1. Historia znajomości internetowej. Pierwsze spotkanie


    Data: 29.02.2024, Kategorie: Pierwszy raz Autor: goldtrafic

    ... bluzkę. Czuł jej koronkowy stanik na plecach i ciepło jej piersi. Odwrócili się do siebie przodem, znowu ich wzrok się spotkał, wzrok pełen namiętności, a zarazem niepewności, widzieli się dopiero pierwszy raz. Głaszcząc go po twarzy spytała:
    
    - Czy mogę zrobić kolejny krok? - spojrzał tylko na nią, uśmiechnął się i skinął twierdząco.
    
    Jej dłonie natychmiastowo powędrowały w kierunku jego pośladków. Lekko je ścisnęła i pozostawała w takim stanie kilka sekund, po czym rozluźniała uścisk. Powtórzyła tą czynność kilka razy.
    
    Ich pocałunki z każda chwilę nabierały namiętności i dzikości. Jej dłonie powędrowały z pośladków i skierowały się na rozporek. Zaczęła się z nim mocować, ręce jej drżały, miała problem z otwarciem go. Po chwili już, spodnie swobodnie opadły na podłogę. Odrzucił je nogą, i znowu ich wzrok skierowali na siebie. Pragnęli siebie, widać było w ich wzroku namiętność, pragnienie czucia drugiej osoby. Czuł się trochę niepewnie jeszcze, w końcu to miał być jego pierwszy raz, nie wiedział jak się zachować w danej sytuacji. Na szczęście, wiedziała co ma robić, zapytała: - Ściągniesz resztę ubrań ze mnie?
    
    Nic nie odpowiedział, pocałował ją w usta, i rękoma zaczął rozpinać jej biustonosz, by już po chwili, pokryć całe jej piersi w gorących pocałunkach. Przycisnęła go mocniej do siebie, pragnęła go, lecz wiedziała, że musi jeszcze chwile poczekać. Dziko całował jej prawą pierś, podczas gdy jedną ręką bawił się jej sutkiem, druga powędrowała w kierunku jej ...
    ... spodni i bez problemu je rozpiął.
    
    Czekali na tą chwilę. Spodnie szybko powędrowały na podłogę, podniecenie w obojgu rosło z każdą chwilą, pragnęli tego, lecz bardzo się bali. Podniecenie było silniejsze niż strach, biło od niej ciepło, które go pociągało. Skierował rękę w kierunku jej uda, nie przestając pieścić piersi. Zanurzył się w niej. Robił to niepewnie, nakierowała go swoją ręką i już po chwili złapał odpowiedni rytm, czuł że sprawia jej przyjemność. Stringi, które miała na sobie, dosłownie rozerwał na pół, czuł tak wielkie pożądanie, że nie kontrolował co poniektórych swoich ruchów. Pokierował ją w stronę łóżka, i znowu przejęła inicjatywę.
    
    - Usiądź - wyszeptała pełnym drżenia głosem. Bez wahania posłuchał jej. Podeszła, jej dłoń wędrowała od szyi, w dół przez tors, doszła do krocza. Spojrzała mu w oczy i jedno jego spojrzenie, mówiło: Jestem cały Twój!
    
    Usiadła obok, nie wypuszczając nabrzmiałego już członka z ręki i ustami schodziła coraz niżej. Zatrzymała się przy torsie, pieściła jego sutki, drażniła je przez dłuższą chwilę. Zamknął oczy, nie czuł tego nigdy wcześniej, odpłynął. Przygryzła delikatnie ostatni raz jego sutek i schodziła dalej coraz niżej. Zatrzymała się tuż przed nabrzmiałym członkiem...
    
    Delikatnie, lecz stanowczo, zaczęła go pieścić, równocześnie, jedną swoją ręką, masowała swoje nabrzmiałe piersi. Nie spodziewała się sama, rozwojem sytuacji, działała już tylko i wyłącznie pod wpływem instynktu. Nie przestając pieszczenia jego członka, cały ...