-
Nicole cz. 22
Data: 12.03.2024, Kategorie: Tabu, Hardcore, Pierwszy raz Autor: juan_schiaffino
... zauważyłem, że jest speszona. - Chcę być dla ciebie żoną, której nigdy nie miałeś. - Kochanie, to nie jest... - Wiem, że to brzmi dziwnie. – przerwała mi, zanim mogłem zgłosić swój sprzeciw. - Ale dopiero niedawno zaczęłam zdawać sobie sprawę z tego, jak wiele poświęciłeś dla mnie przez te wszystkie lata. To czasami musiało być dla ciebie bardzo trudne i zapewne czułeś się bardzo samotny. Mogłeś spędzać czas według własnego uznania i codziennie pieprzyć inną gorącą laskę, zamiast zostawać w domu i opiekować się mną. Smutno mi jest gdy myślę o tym, ile nocy spędziłeś w samotności w swoim pokoju. Pocałowałem czubek jej nosa. - Hej, maleńka, ty ze wszystkich ludzi powinnaś najlepiej wiedzieć, jak bardzo lubię się masturbować. Ale szczerze, to nie było to dla mnie zbyt wielkie poświęcenie. Miałem ciebie i to, że mogłem cię uszczęśliwić i zapewnić ci bezpieczeństwo, znaczyło to dla mnie więcej, niż mogłem kiedykolwiek sobie wymarzyć. Miałem wspaniałe życie i nie ma powodu, żebyś czuła się z tego powodu winna. - W porządku, o ile zrozumiesz i ...
... nie będziesz zwracał uwagi na ten drobny szczegół, to zajmę się tobą – jej ciało wśliznęło się na mnie i zaczęło wykonywać zmysłowe ruchy. - I będę cię kochać w taki sposób, w jaki kobieta kocha swojego wybranka. Przesunęła biodra i natychmiast poczułem, jak mój twardy penis powoli wsuwa się do jej wnętrza. - Będę cię kochała tak, jak żona męża – powoli uniosła się i usiadła na mnie całym ciężarem ciała, a członek wszedł tak głęboko, jak tylko mógł. - I będę ujeżdżać twojego kutasa każdej nocy, bez względu na to, co będziesz mówił. - Wygląda na to, że nie mam zbyt dużego wyboru Nicole – wysapałem. Pokręciła głową i uśmiechnęła się jednym z jej najpiękniejszych uśmiechów. - Nie... począwszy od tej nocy, ty już nie masz żadnego wyboru! – rozmyślnie kręciła biodrami, pieszcząc cipką penisa. - A teraz zamknij się i wyciśnij trochę swojej gorącej spermy do wnętrza mojej rozpalonej cipki, tatusiu. - Cokolwiek tylko chcesz, moja ukochana, dorosła córeczko. Cokolwiek chcesz... ***Opowiadanie znalezione w necie + moje liczne modyfikacje***