1. Życie lubi zaskakiwać - Zimowy weekend


    Data: 16.03.2024, Kategorie: rodzina, Nastolatki zakazany owoc, Incest Autor: CichyPisarz

    CZĘŚĆ II
    
    - Pamiętasz… jak kiedyś oglądaliśmy razem bajki?
    
    - Pewnie, że pamiętam. Lubiłam tę o Kopciuszku. Ty zresztą też - wypomniała mu i zaśmiała się na to wspomnienie.
    
    - To było dawno i nieprawda - próbował odwrócić uwagę Mai od tematu, który przecież sam wywołał, bo wszystko poszło w innym kierunku niż zamierzał.
    
    Włodi siedział na łóżku Mai i wspólnie oglądali film, była już noc. Jego węch wyczuwał subtelną woń jakiegoś żelu, lub balsamu kokosowego, który użyła do pielęgnacji. Skojarzył mu się trochę z zapachem jej mamy, może nawet używały tego samego kosmetyku. W swojej zaczepce zmierzał do momentu, w którym kiedyś po obejrzeniu Małej Syrenki namówił Majkę do rozebrania się, bo był ciekawy, co kryje się pod okryciem głównej bohaterki kreskówki. W zamian za to musiał oddać kuzynce deser i lubiany komiks, ona wtedy uwielbiała komiksy. Pamiętał, że poszło dość łatwo.
    
    - A pamiętasz bajkę o Syrence?
    
    Zadając to pytanie, wspominał drobniutkie piersi, które zobaczył jako pierwsze, bo do pokazania cipeczki, musiał ją jeszcze trochę namawiać, ale udało mu się ją zobaczyć. Był najzwyczajniej w świecie ciekawy, co tam się kryje. Nie pozwoliła mu się dotknąć, zresztą on nawet nie chciał tego zrobić. Co innego teraz. Z chęcią nacieszyłby wzrok intymnymi zakątkami nastolatki. Od dawna pragnął takiej tajnej relacji z kuzynką, z tą kuzynką. Wspomniał przy okazji chwile spędzone z Gabrysią. Były to wspaniałe momenty jego erotycznych początków, ale po tym jak się ...
    ... rozjechali do domów, on wciąż miał zaprzątnięte myśli najpierw ciocią Anną, a później Majką, Gabrysię wspominał z dnia na dzień rzadziej. Nie żałował, nie było mu głupio. Po prostu wciąż kręciła go niedostępna kuzynka, a nie ta, której tajemnice posiadł. Oczywiście, że wspomnienia wspólnego robienia palcówek, minetek i lodzików było czymś wyjątkowym, ale to wciąż nie były chwile spędzone z Mają. Miał jej za złe, że była taka niedostępna, taka poprawna, ale nic nie mógł na to poradzić. Teraz wiedział, że zawsze wolał ją niż wesołą Gabi. Musiał przyznać, że wygląd i pewnego rodzaju emanującą z Majki tajemniczość i niedostępność podsycały jego pragnienie. Gabrysia, a później ciocia Ania tylko skomplikowały życie niestabilnego emocjonalnie Włodiego. Po powrocie z Mazur do domu, miał istny mętlik w głowie.
    
    - Co ty, znów do tego wracasz? - Maja odkryła jego intencje, kiedy przywołał wspomnienia wspólnego oglądania bajek. - Byliśmy dzieciakami...
    
    W kilku zdaniach wytrąciła mu jakikolwiek powód, by wrócić do tego tematu. Zgasiła go.
    
    W jego głowie układały się erotyczne scenariusze, jak to on, zabawia się ciałkiem ślicznej kuzynki, tak jak robił to z tą mniej ładną w czasie wakacji.
    
    Nocną akcję z ciocią wspominał już tysiące razy i wciąż nie dowierzał, że miał takie szczęście. Jadąc do nich na dłuższy weekend, po cichu liczył na powtórkę, ale chłodne przyjęcie i przywitanie bez cienia emocji, zmieniły jego nastawienie. Tym bardziej pragnął seksu, bo znał już smak satysfakcji bycia ...
«1234...18»