Dziwne przypadki Bartka K cz. 4
Data: 18.03.2024,
Kategorie:
Geje
Autor: cemag
Obudziły mnie dziewczyny. Nie wiedziałem jak długo spałem i która jest godzina, albowiem pomieszczenie nie miało żadnego okna. Pomimo braku okna nie czułem żeby w pomieszczeniu było duszno. Pomieszczenie nie było klimatyzowane, gdyż nie czułem charakterystycznego dla klimatyzacji powiewu, ale musiało być prawidłowo wentylowanie przez system wywietrzników.
Dziewczyny zaprowadziły mnie do łazienki
, gdzie wziąłem szybki prysznic. Przy drzwiach łazienki wychodząc z niej znalazłem swoje ubranie. Szybko wskoczyłem w ciuchy. Po paru minutach zjawił się „nasz” kierowca i po założeniu mi opaski na oczy zaprowadził do samochodu, którym powróciliśmy do przybytku.
Od razu poszedłem do swojej celi. Położyłem się i naprawdę szybko zasnąłem, odsypiając tą ciężką, ale zarazem satysfakcjonującą noc.
Obudziła mnie czyjaś obecność w pokoju. Zanim się zorientowałem, że tą osobą jest właściciel, pod moim okiem wylądowała jego pięść. Otrzymałem jeszcze kilka uderzeń w żołądek i jedno w usta. Dopiero po tych uderzeniach dowiedziałem się o co w ogóle chodzi.
- Złożyły na ciebie skargę, że byłeś krnąbrny i bezczelny – powiedział ten odpychający typ.
Wiedziałem, że żadne tłumaczenie, iż tak nie było jak mu przedstawiły sytuację te dwie lesby, nie ma sensu. Wdawanie się w dyskusję z tym typem było po prostu bez przedmiotowe. Skuliłem się tylko na łóżku słuchając jego wyzwisk przerywanych przekleństwami. W końcu po dłuższej tyradzie poszedł sobie. Za chwilę w drzwiach pojawiła się ...
... Ilza.
- Nie przejmuj się tym – pocieszała mnie. Z tymi klientkami tak jest zawsze. Na każdego chłopaka, który był u nich naskarżą, wymyślając bzdury, jakie im przyjdą do głowy.
Mówiąc to chwyciła mnie za głowę.
- No ładnie – powiedziała, przyglądając się wnikliwie mojej twarzy. Oko podbite i przecięta warga – skwitowała oględziny. Czy coś jeszcze cię boli ? – zapytała. Sprawdzę, czy masz całe żebra zaproponowała i położyła mnie delikatnie na plecach.
Następnie dość fachowo sprawdziła po kolei całość wszystkich moich żeber – pytając się przy dotknięciu każdego, czy odczuwam ból.
Po przeprowadzeniu tych oględzin autorytatywnie stwierdziła – no to na ponad tydzień jesteś wyłączony z roboty, nie będziesz mógł odwiedzać klientek. Myślę, że będzie ci miło, gdy dotrzymam ci towarzystwa przez czas twojej kwarantanny ? – zapytała się przymilnie.
Lubiłem ją. Dlatego szczerze odpowiedziałem, że zdecydowanie będę się czuł lepiej w jej towarzystwie niż samotnie sam ze sobą.
Pozostałem sam. Ilza odwiedzała mnie codziennie, w tym czasie, gdy była wolna od swoich zajęć. Mogłem jedynie wychodzić do łazienki i to w jej towarzystwie lub towarzystwie innej dziewczyny. W żadnym wypadku nie mogłem się pokazywać w salonie, gdzie byli przyjmowani klienci, ani też przebywać w korytarzu, w którym dziewczyny przyjmowały swoich klientów w pokojach. Nudziło mi się okrutnie.
W tym czasie wymyślałem plany ucieczki. Było ich kilka, ale każdy z tych planów był coraz mniej realny do ...