1. Sny, wspomnienia, nie widzę między nimi…


    Data: 20.03.2024, Kategorie: Fantazja skyrim, kraina snów, Autor: toadinthefog

    ... krwawymi pręgami. Każde takie naznaczenie jednak błyskawicznie się regenerowało, pozostawiając po sobie białe blizny. Kematu był doświadczonym wojownikiem – wiedział, że o świcie ta maszyna mordu zmieni się w gołego, udręczonego mężczyznę, który będzie wręcz błagał o śmierć. Na razie jego celem było dotrwanie do świtu, tańcząc na ostrzu noża.
    
    Wtedy wilkołak zrobił coś niedorzecznego. Przy następnej szarży wyhamował wcześniej i kopnął (!) najemnika w tors w połowie jego uniku. Wojownik poleciał na najbliższe drzewo, łamiąc sobie kręgosłup. Przez jego ciało przetoczył się tak przerażający ból, że prawie stracił przytomność. Kiedy się ocknął było już za późno. Jedyną rzeczą, jaką zanotował był błysk złotego sztyletu w kształcie smoka, a potem okropny chłód i ciemność.
    
    Kiedy Tallak wrócił do karczmy "Pod Chorągwianą Klacz" zapłacił od razu za cały tydzień i zamknął się w swoim pokoju. Na stole leżał jakiś list zaadresowany do niego, niedane było mu jednak go otworzyć, gdyż nie minęło kilka chwil a do pokoju wkradła się Saadia, a za nią zapach ziół. Cicho zamknęła za sobą drzwi.
    
    - Czy to już koniec? Dokonało się? - spytała szeptem. Tallak tylko przytaknął głową
    
    - Dobrze, wydaje mi się, że zasługujesz na ja nagrodę – powiedziała zalotnie, zbliżając się do norda.
    
    Kobieta zaczęła głaskać mężczyznę po przyrodzeniu, a gdy stwierdziła ze jest już dość nabuzowany, uklęknęła przed nim i zębami rozsznurowała jego spodnie. Penis wyskoczył jak z katapulty, niemal uderzając ...
    ... ją w twarz. Saadia spojrzała ku górze, w błękitne oczy kochanka, po czym złapała maczugę u podstawy i dała główce soczystego całusa. Potem przerwała znowu i językiem wytyczyła linie od nasady aż po żołądź. Wstrzymała się na chwile, delektując się reakcją kochanka. Jego penis jakby trochę urósł. Po czym powoli zaczęła obejmować go swoimi ustami. Mężczyzna aż jęknął. Redgardka kontynuowała swoje zabiegi, biorąc go coraz głębiej i głębiej, wywołując u kochanka kolejne fale rozkoszy. Tallak wplótł dłonie w jej włosy, cichutko pojękując. Kochanka zintensyfikowała swoje zabiegi, ślina zaczęła skapywać na jej dekolt, suknie i podłogę a pomieszczenie wypełnił dźwięk penisa wbijającego się w gardło. Te pieszczoty trwały chwilę, aż w końcu mężczyzna wystrzelił. Redgardka połykała wszystko, nie roniąc ani kropli. Patrząc na jej twarz, Tallak zastanawiał się, czy wszystkie karczemne dziewki mają takie umiejętności.
    
    - Na więcej będziesz musiał poczekać do wieczora – Saadia podniosła się i dała mężczyźnie całusa, naznaczonego żądzą i spermą. Ku swojemu zdziwieniu Tallak oddał pocałunek i kochankowie zaczęli błądzić dłońmi po swoich ciałach. Sytuacja nabierała pikanteri i w tej chwili wojownik nie zauważył, że kobieta wydobywa z połów swych szat sztylet. Zdradliwe ostrze ukłuło norda pod pachę, potem w brzuch, raz, drugi i trzeci. Z jej oczu wojownik wyczytał zdradę, potem zaskoczenie, a następnie zobaczył, jak uchodzi z niej życie. Odruch wojownika zadziałał nieświadomie. Kiedy wrogi ...
«12...4567»