OGRODNIK
Data: 30.10.2019,
Kategorie:
Anal
Autor: sitruc81
... całowania i dotykania persi przestała je zasłaniać...
Więc sięgnął do jej spodenek...
Zdzisiu nie jestem jeszcze gotowa...
Kiniu, popatrzę tylko nie bój się...
Zdzisiu nie e
Przez majteczki tylko paluszkiem Kiniu nie bój się...
Tu juz opór był bardziej stanowczy...
Kiniu, 3maj kochanie moje...
I dał jej 50 zł... Więc wzięła...
Dobrze, ale majteczek już nie zdejmę...
Dobrze kochanie, perełko moja...
I położył jej rękę na rozporku...
A już nieźle mu odstawało...
Głaskała go przez spodnie i podobało jej się to...
Jednak było mu mało...
Wiec rozpiął rozporek...
Gruby, żylasty ptak wyszedł na zewnątrz...
Chciała go dotknąć, jednak krepowała się...
Wiec wziął jej rękę i zacisnął na swoim CHUJU...
3maj mocno skarbie, nie bój się, nie boli mnie to...
No i teraz góra dół...
Zdzisiu, ja nie umiem chyba...
Umiesz kochanie, no proszę, rób jak mówię...
Będzie dobrze zobaczysz...
Już delikatna dziewczęca ręką wali konia obleśnemu facetowi...
Ale chyba robiła to za słabo...
Bo nakierował jej d**gą rękę...
I waliła mu obydwiema...
Nachylił jej głowę do główki...
Lśniącej fioletowej główki...
Kiniu pocałuj...
Nie Zdzisiu nie e...
No Aniołku, weź tak cmoknij tylko...
Cmok
No ślicznie, jeszcze raz...
Cmok
I tak cmokaj cały czas, tutaj rączkami 3maj...
Mówiąc to ciężko dyszał jak jakiś parowóz...
No a teraz spróbuj kawałeczek do buzi...
Zdzisiu nakierował ją jeszcze...
Zanim ...
... powiedziała główka zbliżyła się do jej ust...
I jej włożył najpierw kawałeczek i 3mał za głowę...
Kochanie ssij...
I stopniowo coraz głębiej...
Nie był jakiś długi, ale gruby...
Po paru minutach młoda, niewinna dziewczyna 3mała u nasady już całą główkę...
Zdzisiu wpychał coraz głębiej dopóki dała znać, że za głęboko...
Wtedy wyjął, wziął ja na ręce i zaniósł na materacyk...
Teraz wyobraź sobie jak człowiek niedźwiedź całuje usta delikatnej licealistki leżącej na plecach na materacyku w samych majteczkach...
On nie miał na sobie już nic...
Językiem pierdoił jej dziewczęcą buźkę...
A ona jedna ręką wali mu konia...
Tak delikatnie, lepiej chyba nie umie...
A on zaczyna ściągać jej majteczki...
Nie jestem jeszcze gotowa, będzie mnie bolało...
Pojezdze tylko po cipce, ale nie wejdę w ciebie, szepnął jej od uszka...
Ślicznego, zgrabnego, dziewczęcego uszka...
Jak zobaczył ten delikatny paseczek na cipce nie mógł już wy3mać...
Kolanami rozwalił jej śliczne, gładkie dziewczęce nóżki...
I wjechał...
Boże jak zawyła...
Odrazu na maksa ruchał...
Męska, owłosiona dupa pracuje...
Kazdy ruch męskiego CHUJA w delikatnej, dziewczęcej cipce generuje jej jęk...
Aaa Zdzisiu nie tak mocno...
Ale Zdzisiu pierdoli...
Nie zważając na jej jęki...
Ugniata niewinne delikatne piersiątka swoimi kosmatymi łapami...
A jego obleśne wary liźą namiętnie gładziutką dziewczęcą szyję...
Ona go obejmuje...
A on ją maca po ...