Rozkosz z rajstopami Matydy
Data: 22.03.2024,
Kategorie:
Fetysz
Autor: orfeusz
... Wysunąłem go, by dokładnie przeszukać jego zawartość. W otoczeniu skarpet i innych rzeczy odnalazłem jakieś młodzieżowe mniejsze majteczki. To były jej, tylko nie byłem pewien, czy te z wczorajszego dnia. Ale to co. Ubrałem się w te majteczki i zacząłem przeszukiwać dalej kosz. Na spodzie znalazłem czarne cienkie rajstopy. Ale to chyba jej mamy, bo jakieś trochę większe. Muszę dodać, że jej mama jest też niczego sobie, ma ok. czterdziestu lat, ale się trzyma. Powąchałem rajstopy, penis od razu zadrgnął. Ubrałem je na siebie delikatnie, by nie pohaczyć paznokciami. Były w miarę dobre gatunkowo. Bardzo cieniutkie, pasowały na mnie w sam raz. Zacząłem masturbować się przez majtki Matyldy i rajstopy jej mamy. Nie wiedziałem o kim mam myśleć. O matce czy o Matyldzie. Orgazm zbliżał się dużymi krokami. Szybko zsunąłem rajstopy wraz z majtkami do kolan, trysnąłem. Wszystko poleciało na kafelki obok wanny. Rajstopy i majtki były nienaruszone. Rozebrałem się i zacząłem się zastanawiać, czy matka Matyldy miała kiedykolwiek ...
... rajstopy na sobie chyba nie. Ale przecież za krótko mieszkam. Może jeszcze przy kolejnej okazji odwiedzę sypialnianą szafkę na bieliznę jej matki. Ale nie miałem już czasu, musiałem zbierać się na zajęcia. Poskładałem szybko swoje pobojowisko na miejsce. Rajstopy Matyldy ukryłem pod poszwę w swojej poduszce. Zostawiłem je na wieczór. Spakowałem się i wybiegłem na zajęcia. Po powrocie ze szkoły bałem się, by Matylda i jej matka nie domyśliła się, że ktoś szperał w ich bieliźnianych kryjówkach. Ale przede mną nic nigdy nie ukryją. Było wszystko w porządku. Ujrzałem Matyldę, jej piękną młodziutką buźkę. Chwilę pogawędziliśmy. Poszedłem do swojego raju rajstopowego. Rozebrałem się do naga, wsunąłem pod pościel. Wyciągnąłem z poszwy rajstopki Matyldy. Zacząłem niesamowite akty miłosne z rajstopami Matyldy. Wystarczyło, gdy je powąchałem w miejscu stóp. Wiecie co to znaczy?Rajstopy Matyldy dołączyłem do skrytki rajstopowej, która już pęka w szwach.Czekam teraz na jakiś wolny poranek, by poświęcić swoją uwagę na rajstopach jej matki.