1. Wakacje syna


    Data: 22.03.2024, Kategorie: Incest Zabawki Brutalny sex Autor: Baśka

    ... chwili zszedł na dół, pytając, czy może skorzystać z mojej łazienki, bo tamtą zajął Achmed. Oczywiście, pozwoliłam mu, tym bardziej, że miałam jeszcze sprzątanie w kuchni. Marek się umył, ja posprzątałam, umyłam się i położyłam się do łóżka, spojrzałam, była prawie północ na zegarze.
    
    Trudno mi powiedzieć, jak długo leżałam, bo byłam odwrócona plecami do zegara, ale w pewnym momencie usłyszałam ich, jak schodzą z góry. Pomyślałam, idą do salonu, pewnie będą oglądać telewizję albo do kuchni po następne piwo. Ale okazało się, że za moment otwierają się drzwi do mojej sypialni, obaj wchodzą, kierując się do mojego łóżka. Mam je bardzo duże, ma 2,20m szerokie, 2,5m długie. Ułożyli się obok mnie, a Marek oświadcza mi, że w Paryżu to oni obaj chodzą na dziewczyny, więc tutaj postanowili obaj mnie pieścić.
    
    Uśmiechnęłam się, ale byłam ciekawa, jak to będzie wyglądało. Co dwie pary rąk to nie jedna. Pieścili mnie bardzo intensywnie, jak jeden robił mi "palcówkę" to drugi "zjadał" moje Piersi. Doprowadzili mnie do takiego stanu, że prawie pływałam w swoich sokach namiętności. Wówczas Marek wszedł we mnie w pozycji klasycznej, a jak wróciłam z łazienki Achmed od tyłu. Prawie wyłam, jak się we mnie wbijał, bo był bardzo mocny. Kiedy skończył długo leżałam bez ruchu. Tak skończyła się środa.
    
    Ale od czwartku zaczął się zupełnie inny dzień. Kiedy szykowałam śniadanie pierwszy przyszedł Marek, stwierdzając, że już teraz nie musimy się krępować swoich pieszczot, usiadł na stołku, ...
    ... rozszerzył nogi a tam stała na sztorc jego pałka. Usiadłam na niej, a on trzymając mnie za biodra, podrzucał do góry i opuszczał, aż cały wbity we mnie wlał swoje soki namiętności.
    
    Za chwilę zszedł Achmed, stałam przy blacie, a on wsunął mi ręce między nogi, rozsunął je i po chwili poczułam, jak wsuwa mi się w Cipkę jego pałka. Kilka mocnych, systematycznych ruchów i już go w sobie miałam. I tak między śniadaniem a obiadem miałam ich jeszcze po razie.
    
    Po obiedzie Marek poszedł sam na spotkanie ze swoimi kuzynami a Achmed został w domu. Poszedł na górę i chyba się zdrzemnął godzinę, po czym zszedł, ja siedziałam w salonie na kanapie, patrząc w kierunku kuchni, spytał, czy może napić się piwa. Wstałam, otworzyłam lodówkę i wyjęłam dwa piwa, sama też miałam chęć się napić.
    
    Usiał obok i praktycznie kilkoma łykami opróżnił butelkę. Ja trochę wolniej, ale też ją opróżniłam. Wówczas Achmed wziął mnie za rękę i prowadząc w kierunku sypialni stwierdził - chodź, teraz ja popieszczę się z Tobą. Już po drodze zdjął ze mnie tunikę, a kiedy znaleźliśmy się w sypialni, wręcz pchnął mnie na łóżko, jednocześnie zsuwając szorty i pokazując stojącą na sztorc pałkę. Wszedł we mnie prawie z furią, nogi rozłożyłam maksymalnie szeroko i czułam go bardzo głęboko. Ta jego furia spowodowała natychmiastowy wzrost mojego podniecenia do tego stopnia, że prawie wyłam. Doszedł do szczytu, miałam wrażenie, że wlał we mnie wiadro swoich soków namiętności. Poszedł, a ja leżałam bez ruchu.
    
    Zebrałam ...
«1234...8»