1. "Czlowiek", akt 2 "Cesarzowa" (2/3)


    Data: 23.05.2019, Kategorie: Inne, Autor: Michalina Korcz

    ... wewnętrznie walczył i miał nadzieje, że teraz wstanę i odejdę, zostawiając go samego, nie zmuszając go do podejmowania decyzji. Chyba jednak wreszcie zdecydował, że jest gotowy.- Miałem pana szpiegować. - powiedział na wydechu – Donosić o wszystkim co pan robi. Szukać jakiegokolwiek potknięcia, błędu, słabości… - udałem zaskoczonego tym wyznaniem – Chciała, żeby jakoś pana skompromitować w oczach pana Wiktora, pokazać jako słabeusza, głupka… Udowodnić, że jest pan bezużytecznym, zadufanym w sobie, egoistycznym szarlatanem… - wytarł łzy z twarzy – Im dłużej jednak przy panu byłem, tym mniej mogłem tak sądzić. Tak, Astrid i pani Anita mają rację, jest pan przedziwny, brakuje panu choć krzty ogłady i delikatności, ale tym samym potrafi pan podkreślać coś innego. Coś lepszego… Uwielbiam z panem pracować i zastanawiać się, czy ja bym mógł tak działać. Czy ja byłbym w stanie tak bezpardonowo atakować ludzi, by Ci nagle pod wpływem tego ciosu zrozumieli coś… Więcej… Jak ja czy Astrid…Ludzie, którzy tu przyjeżdżają, mają głównie jakieś hedonistyczne pobudki, ale po ich zrealizowaniu czują się brudni, brzydzą się siebie… A pan jest jak ktoś, kto podaje pachnące mydło, zaprasza do wypełnionej ciepłą wodą wanny i sprawia, czujemy się dobrze. Słyszałem, że wiele osób uważa pana za diabła i coś w tym jest. Ja wierzę, że to prawda. Pan jest diabłem. Ma pan nawet ten cyrograf, który więzi Hannah….- Dziękuje. - odparłem, mając wrażenie szczerości w jego słowach – Ciesze się, że masz o mnie ...
    ... takie zdanie, ale… Jestem jedynie człowiekiem, nikim więcej.- Nieprawda. - wytarł łzy – Człowiek nie może potrafić aż tyle. Nawet pani Anita zaczyna się pana bać, dlatego ostatnio przychodziła sama do nas na kontrole. Uważała, że kłamię w raportach. Chodzi wściekła, bo jej Leah zniknęła i jest zestresowana, bo tylko ona potrafiła ją uspokoić, a pan dosłownie ją przypieka… Nie ważne, że przyjęła zaproszenie na dzisiaj i to co mówi, ona pana nienawidzi i się obawia. Chce pana sprawdzić dzisiaj, aby móc potem wytoczyć z panią Leną i panem Neganem jakieś najcięższe działo przeciwko panu… Proszę, niech pan na siebie uważa.- Nie zabiją mnie, Lead. - odparłem, klepiąc go po plecach – To wbrew ich myśleniu. Będą pragnęli mojego cierpienia, ale nie śmierci. Doskonale to wiem, od kiedy Negan chciał mnie nastraszyć nożem i kiedy sam go sobie wbiłem w ramię, nagle nie wiedział co robić. Nie są przyzwyczajeni do takiej walki. - westchnąłem – Szepnę parę dobrych słów na uszko Astrid o tobie. - podniosłem się – Bardzo lubi bitą śmietanę i swoje nóżki, dlatego tak chętnie Ci je przysuwa. Nie koniecznie znaczy to, że masz od razu zostać jakimś fetyszystom, by jej się przypodobać, ale jeśli czasem powiesz, że ma ładne skarpetki albo rajstopy, pogłaszczesz ją po nich, sprawisz jej równie dużo radości co całując. - nie odwróciłem się do niego – Jesteś na dobrej drodze do zostania pomocnikiem ogrodnika, który może będzie pielęgnował najcenniejsze róże. Jednak najpierw musisz wiedzieć, jak wyrywać ...
«1234...10»