Ty.
Data: 24.03.2024,
Kategorie:
Fetysz
Autor: MagicKaro
... największą rozkosz. Ściskasz moje włosy i jęczysz. Wijesz się w pościeli, ale ja nie chcę, żebyś teraz doszła. Twoja ręka w pewnym momencie prowadzi moja głowę znów do góry. Po chwili nasze usta znów się łączą tym razem jednak nasz pocałunek smakuje twoimi sokami. Moja ręka znów kieruje się ku twojemu wejściu, ty jednak łapiesz ją w swoją. Mój penis spoczywa teraz na twojej cipce. Moje biodra zaczynają same się poruszać, tak wiec ocieram się o ciebie.
-Nie wytrzymam dłużej- szepczesz mi wprost do ucha i gryziesz je lekko. Łapiesz mój członek i ustawiasz go na wprost swojego wejścia. Patrzę na ciebie. Jestem równocześnie niecierpliwy i spokojny.
-Tylko powoli- mówię. Pcham mocno do przodu. Jestem w tobie. Ta chwila mogłaby trwać wiecznie.
-O taak!- krzyczysz. Przymykasz oczy i odchylasz głowę do tyłu. Boże, jesteś piękna, gdy pode mną tak leżysz. Nasze ciała się połączyły. Powoli zgodnie z instynktem moje biodra nabrały własnego rytmu, odpowiadasz na moje ruchy. To uczucie jest tak przytłaczające, że boję się, że zaraz skończę i upokorzę się przed tobą. Na początku działam na prawdę powoli. Po pewnym czasie moje biodra same zaczynają przyspieszać.
-Proszę Aleks, pieprz mnie!- jęczysz, co mnie jeszcze bardziej nakręca. Utrzymuje stałe tempo, a gdy czuje, że zaraz stracę kontrolę zwalniam. By po chwili znów przyspieszyć. Całuję cię namiętnie, aż w końcu podczas szybkich pchnięć, czuję jak się na mnie zaciskasz. Tracisz kontrolę, dochodzisz. Ten widok mnie podnieca.
-Kurwa!- Pcham biodra, jak najgłębiej w ciebie i dochodzę. Z każdą falą przyjemności, cofam się, by następnie znów wejść. Wytrysk się kończy, a ja zostaję w tobie. Patrzę na ciebie, wiesz, czujesz, co zrobiłem, a jednak nie wyglądasz, jakbyś miała mi to za złe. Całujemy się i powoli się z ciebie wysuwam.
-Jesteś wspaniała- mówię. Przytulasz się do mnie. Zasypiamy tak, zaspokojeni.