1. Nie moja studniowka cz 3/4


    Data: 25.03.2024, Kategorie: Trans Autor: K0oma

    ... dużo i nie zwracały na mnie uwagi. Karton schodził za kartonem a Klaudia praktycznie się do mnie nie odzywała. Około godziny 14 wywieszanie kolejnych ubrań zostało przerwane przez męski głos.- Przepraszam czy może mi Pani pomóc?- Umm, w czym problem?- Pani ... Leno - przeczytał szybko z mojej plakietki- Jak Pani widzi jestem facetem i nie do końca znam się na rozmiarach staników. Żona mnie wysłała bym jej kupił stąd moja prośba o pomoc.Chcąc czy nie chcąc musiałem mu pomóc. Udaliśmy się na dział bielizny- Jaki ma to być rozmiar?Z kieszeni marynarki wyciągnął małą żółtą karteczkę.- 70 C firmy Sinsey, czarny pełny.Zacząłem przeglądać wieszaki. Na szczęście każdy miał dużą nalepkę z rozmiarem więc nie było to wyzwanie. W końcu udało mi się go zlokalizować i wyciągnąłem rękę strąciłem inny. Odruchowo schyliłem się naprzeciw mężczyzny z wyprostowanymi kolanami. Dopiero po podniesieniu części garderoby zrozumiałem co się stało. Obróciłem się zawstydzony sam nie wiedząc czego oczekiwałem. Facetowi najzwyczajniej się spodobało, gdyż miał niesamowitego banana na twarzy. Postanowiłem jak najszybciej mu dać ten stanik i uciec do magazynu.- Takie metalowe cudeńka też tu macie? Podobno, gdy jest wystarczająco duże to podczas sexu dodatkowo stymulują obu kochanków. Widzę, że ma Pani wiedzę na ten temat.Udało mi się zdjąć ten piekielny stanik. W milczeniu i zażenowaniu dałem mu go i szybkim krokiem uciekłem na zaplecze. Stanąłem przy ścianie i musiałem się uspokoić. Miałem ochotę się ...
    ... rozpłakać, za dużo tego dla mnie było. Moje ogarnianie przerwał jakiś hałas na magazynie. Zbliżyłem się do framugi i zauważyłem, że w środku pali się światło. Jeżeli Klaudia jest na kasie, ja od rana siedzę tam w ciemności to, kto jest w środku?! Małymi, powolnymi i cichymi kroczkami zacząłem wychylać ciało. Na początku nikogo nie było tylko same kartony. Może jakaś mysz czy przeciąg, ale skąd światło?- Dzień dobry - usłyszałęm głos za sobą i pisnąłem niczym prawdziwa kobieta.- Kim jesteś!? Co tu robisz!?- Um jestem Piotrek.. dostawca towaru. A ty to zapewne nowa pracownica, o której mówiła królew... znaczy się Klaudia.- Paw... znaczy Lena - powiedziałem do chłopaka. Był wyższym ode mnie ciemnym blondynem o brązowych oczach i lekkim zaroście. Ubrany był w ciemnogranatowe spodnie robocze z charakterystycznymi odblaskowymi pasami przy końcach nogawki. Jego tors okrywała brązowa trochę poplamiona gruba koszula z nieumiejętnie podwiniętymi rękawami.- Klaudia na kasie?- Tak- Dzięki - wyszedł z magazynu.Zacząłem się rozglądać i zauważyłem, że faktycznie przybyło towaru, ale który był na dziś? Pajac mi wszystko pomieszał! Postanowiłem to wyjaśnić przy Klaudii. Po przekroczeniu progu zaplecza usłyszałem ich rozmowę.- ... dzięki temu że jesteś takim grzecznym pieskiem dostajesz nagrodę.- Oh dziękuje królewno najwspanialsza.- Nie krępuj się jak by co.- Jeszcze raz dziękuje - upadł przed nią na kolana i pocałował jej czerwone trampki.Schowałem się zza ściankę. Czyli ona nie tylko mnie trzyma ...
«12...5678»