1. Nie moja studniowka cz 3/4


    Data: 25.03.2024, Kategorie: Trans Autor: K0oma

    ... którą usłyszałem od początku całej ten historii. Był to impuls, który pozwolił mi zebrać siły i wstać z pogniecionych kartonów. Mokrymi stopami dotknąłem betonowej posadzki. Przeszedł mnie dreszcz, ponieważ wiedziałem czym jest to spowodowane. Ocierające o siebie uda i łydki zaczęły rozcierać po całych rajstopach chłodną już maź.- Hola hola! Nie zapomniałaś o czymś? - pretensjonalny głos kazał mi się odwrócić. Stała z wysuniętą nogą przed siebie.- Co jeszcze ode mnie chcesz?!Krótkowłosa podeszła bliżej mnie przyjmując dominującą postawę. Szybkim ruchem od boku złapała i ścisnęła mnie za gardło.- Cóż za tupet! Powinnaś być wdzięczna, że pozwoliłam tobie się zabawiać na zapleczu! Na kolana!Po raz kolejny zrozumiałem, że to nie przelewki a po tym, co się stało miałem dosyć już siłowania. Posłusznie runąłem na ziemie przed nogami Klaudii. Czubek jej buta umoczyła w spermie, która gdzieś leżała obok kartonów. Nie było jej za dużo, ale i tak widok był odrzucający.- A teraz ładnie podziękuj swojej królowej! - wydała wyraźnie i ...
    ... powoli rozkaz.Zamknąłem oczy, zbliżyłem język do czubka czerwonego trampka. Zacząłem jeździć po gumowej części buta zbierając po drodzę słonawą ciecz. Trwało to mniej niż minutę, ale wystarczające by zaspokoić jej chorą żądze władzy.W końcu mogłem wyjść z tego przeklętego magazynu. Na "do widzenia" Klaudia powiedziała, że nie licząc rajstop jest to mój strój roboczy i muszę sam go wyprać. Dopiero jak stanąłem w lustrze i porządnym świetle zorientowałem się jak ja wyglądam. Plam było za wiele i były zbyt duże by mama je przeoczyła. Oblanie mlekiem? Nie przejdzie. Chyba że klient miał kawę i to on mnie oblał! Jak na szybką wymówkę wydawała się rozsądna. Czas uciekał a trzeba było się ogarnąć. Najpierw ręcznik papierowy, by wytrzeć głównie podeszwy stóp. Potem przebranie koszuli, ubranie mojej fioletowej spódniczki i botków. Ospermiona spódniczka z balerinami i koszulą do worka. Wyglądałem lepiej niż przed chwilą, ale i tak wiedziałem, że będą niewygodne pytania. Kilka minut po moim wyjściu ze sklepu autem podjechała Magda. 
«12...5678»