1. Nastoletni sen cz. 2


    Data: 31.03.2024, Kategorie: Pierwszy raz Nastolatki Sex grupowy Autor: Lindmanowsky

    ... życiu nie przytrafiło mi się nic lepszego. – dodałem grzebiąc palcem w piasku. – Mam nadzieję, że Ani się podobały urodziny.
    
    -Bardzo, gadałam z nią – na moment zawiesiła głos – Wiesz, Anka bardzo Cię polubiła. Byłeś dla niej wczoraj wspaniały.
    
    -Aj tam, wspaniały. Zająłem się nią tak jak na to zasłużyła. Nie tylko przez urodziny, to po prostu fajna dziewczyna.
    
    -Ale wiesz, ona nie miała żadnych doświadczeń wcześniej z chłopakami. Strasznie nieśmiała jest bo przez jej figurę chłopaki zupełnie nie zwracają na nią uwagi, co najwyżej, żeby jej dogryźć…
    
    -Wiem o czym mówisz, przykre to jest…
    
    -No właśnie, a Ty wczoraj byłeś dla niej taki… czuły. Opowiedziała mi co robiliście rano, była wniebowzięta, sama jej trochę zazdroszczę – uśmiechnęła się. - Nie dość, że w końcu tak się nią ktoś zajął to jeszcze takie ciacho – lekko trąciła mnie pięścią w bark.
    
    -Oj, już mi tak nie słódź. Zresztą z was też są niezłe laski.
    
    Naszą rozmowę przerwał głośny pisk dochodzący znad morza, odwróciliśmy się i zobaczyliśmy Grosza trzymającego na rękach wierzgającą Kamilę. Widać, że zabawa musiała być przednia bo udając niewinne przepychanki obłapiali się dość bezwstydnie jak na tak krótką znajomość.
    
    -Oho, chyba dziewczyny dopięły swego – zwróciła uwagę Natalia
    
    -I chłopaki też – dodałem
    
    -Będziemy mieć więcej czasu dla siebie – rzuciła z dużą kokieterią w głosie – a właśnie, planujemy dzisiaj z Anką babskie pogaduszki przy winie w tym samym pokoju co wczoraj. Pomyślałyśmy, że ...
    ... może zechcesz do nas dołączyć, w końcu jeden babski wieczór całkiem Ci się spodobał – uśmiechnęła się figlarnie
    
    -No cóż, przemyślę… zastanowię się – w żartach udawałem opór
    
    -Anka bardzo liczy, że się pojawisz. Chyba ma ochotę na coś więcej – uśmiechnęła się
    
    -A Ty? – zapytałem niby od niechcenia.
    
    -A ja? Nie wiem, przemyślę… zastanowię się – zaśmiała się cudownie.
    
    -Dobra, to o której i jakie wino kupić?
    
    Leżeliśmy obserwując pozostałych bawiących się w wodzie i po chwili sami zdecydowaliśmy się do nich dołączyć. Chłód Bałtyku zdecydowanie dobrze nam zrobił, odrobina ruchu również.
    
    Dziewczyny zdążyły już oczarować moich kumpli i sparowani gruchali sobie słodko rozważając plany na wieczór. Nie uniknęliśmy licznych docinek, gdy zasygnalizowaliśmy, że zamiast iść na miasto czy piwo na plaży, wolimy spędzić ten wieczór na osobności.
    
    Ledwie dotarło do mnie co wydarzyło się wczoraj, a już przed oczami miałem kolejny cudowny wieczór. Cóż za to będzie za wyjazd – pomyślałem.
    
    -Ta Kamila to niezły aparat chyba jest – zaczął rozmowę Grosz, gdy znaleźliśmy się już w swoim pokoju – strasznie szuka bolca, jak bawiliśmy się w wodzie to co chwila niby przypadkiem wciskała tyłek w mojego małego, generalnie strasznie się pchała w moje łapy. I kilka razy świeciła przede mną cyckami jak niby przypadkiem jej się stanik zsunął i że się nie zorientowała.
    
    -Żalisz się, jakby Ci to przeszkadzało – powiedział Przemo – Dominika też mogłaby być taka bardziej… bezpośrednia. Trochę ...
«1...3456»