1. Poziomkowa przygoda z kuzynem (cz.3)


    Data: 02.04.2024, Kategorie: Geje Autor: Jabber Jabber

    ... by dużo komplikowało. Już i tak to było skomplikowane ale nie zamierzałem sobie zaprzątać tym głowy, nie dziś, nie teraz, nie tu i nie kiedy był przy mnie, kiedy jego urocze piękne oczy wpatrywały się we mnie z wielkim uczuciem i oddaniem.Usiadłem na białym, w miarę solidnym drewnianym krześle które stało przy oknie. Odłożyłem butelkę wina na parapet i patrzałem na niego. Siedział naprzeciwko mnie, na krańcu łóżka i też patrzył na mnie uśmiechając się do mnie. Jego uśmiech był perfekcyjny, niczym jak te które pokazują w reklamach past do zębów. Zaczął przewracać oczami i pokazywać różne głupie miny. Udało mu się mnie rozśmieszyć. Zawsze z niego był taki głuptas. – Faceci, westchnąłem po czym złapałem go za jego gładkie dłonie i pociągnąłem do siebie i gdy już usiadł na me kolana, po prostu go do siebie przytuliłem. Odwzajemnił mój uścisk. Był taki czuły i kochany, zawsze można było na nim polegać. – Kocham cię, wyszeptałem mu do ucha. Byłem tego już na sto procent pewny, nawet na dwieście. Długo nie musiałem czekać na odpowiedź z jego strony. – Też cię kocham, nawet nie wiesz jak bardzo, powiedział po czym mnie pocałował. Jego piękne, pełne, czerwone usta musnęły moje, które też chyba nie były takie najgorsze.Z delikatnego muśnięcia ustami, nasz pocałunek zamienił się w burzę uczuć. Rękoma muskał moje policzki. Nasze języki od czasu do czasu stykały się i wirowały. Głaskałem go po głowie, jego włosy pachniały jakimś cytrusowym owocem, chyba grejpfrutem. Gdzieś czytałem że ...
    ... 15 minutowy pocałunek spala więcej kalorii niż pływanie. Ciekawe ile ja spaliłem, w końcu całowaliśmy się a do tego pływałem w obłokach. W międzyczasie, ponownie dzisiejszego wieczoru zdjąłem jego koszulkę i odrzuciłem od siebie. Wylądowała na łóżku. Przywarłem do jego szyi a on swoje ręce przeniósł na moje plecy, delikatnie je masując. Już teraz wiedziałem czemu on tak lubił przywierać do mej szyi. Znów był rozpalony. Działał jak piecyk, wystarczyło przycisnąć jeden pstryczek by stał się gorący. Zjechałem wargami do jego sutków. Były już twarde i napięte. Przez chwilę je pomerdałem języczkiem po czym Filip wstał z moich kolan. Odruchowo też wstałem i staliśmy naprzeciwko siebie. Zdjął moją koszulkę a ja chwyciłem go za kark, przybliżyłem do siebie i znów pocałowałem. Był ode mnie odrobinę wyższy, może o trzy czy cztery centymetry ale wcale mi to nie przeszkadzało. Przybliżyłem go jeszcze bliżej siebie, wpadając mu w ramiona. Nasze ciała się o siebie ocierały. Założył swoje ręce na moje plecy a ja delikatnie muskałem wargami jego uszy. Jego objęcie czyniło cuda. Poczułem że nie ważne co by się stało, jego objęcie było by lekarstwem, odpowiedzią na wszystko.Obróciłem nim i popchnąłem delikatnie na krzesło, przyklęknąłem i rozpiąłem guzik od jego spodni. A dokładniej od moich. Myślałem że mam znowu jakieś zwidy aczkolwiek spojrzałem na samego siebie i okazało się że mam jego spodnie na sobie. Po chwili zaśmiał się, zauważając to co ja przed chwilą. Zsunąłem więc moje spodnie z ...
«1234...»