Harry Potter po slubie Billa i Fleur
Data: 04.04.2024,
Kategorie:
Fantazja
Autor: Szymon
-Ten ślub był naprawdę piękny...- mówiła rozmarzonym głosem pani Weasley do swojego męża, kiedy siedzieli przy stole na przyjęciu weselnym. Łza kręciła jej się w oku, kiedy patrzyła na Billa i Fleur. Fleur po raz pierwszy wyglądała na zadowoloną z życia. Cóż to chyba był dobry wybór. Okaże się ... Tymczasem Harry, Ginny, Ron i Hermiona z niecierpliwością czekali, aż ludzie się ujebią i będą mogli legalnie sobie polewać. Doczekali się godzinę później. Było około jedenastej. Hermiona w ogóle nie odzywała się do Rona. -O co ci chodzi?- spytał w końcu kiedy opróżnili we czworo dwie połówki, więc zdobył się na odwagę. -Spytaj Gabrielle- jej imię wypowiedziała ze szczególną pogardą- w końcu jesteście bardzo blisko. -A żebyś wiedziała, że spytam- powiedział i odszedł. Okazało się, że poszedł zatańczyć z Gabrielle. Miał dosyć czepiania się Hermiony o byle co. Był na nią wkurzony. Kiedy Hermiona zobaczyła dokąd Ron idzie, jej oczy napełniły się łzami i pobiegła w stronę ogrodu za lokalem. -Jak on może jej to robić?- powiedziała Ginny- pójdę do niej. W tym momencie podszedł do niej Wiktor Krum i poprosił do tańca. -Jeśli nie masz nic przeciwko...- powiedział zwracając się do Harrego. -Nie skąd- w tym momencie poczuł się o nią cholernie zazdrosny, kiedy z nim odchodziła. Postanowił poszukać Hermiony. Znalazł ją ryczącą na ławce. Na niebie świeciły gwiazdy. Było duszno. Właśnie skończył się upalny dzień. -A to ty...- powiedziała, gdy go zobaczyła. -Naprawdę nie wiem co ten Ron ...
... wyprawia... -Ja dla niego zrezygnowałam ze związku z Wiktorem. Chciał, żebym do niego wróciła. Ale ja kocham Rona, a on...- dwie łzy pociekły jej po policzkach. Miała rozmazany makijaż i podpuchnięte oczy. -Nie płacz przez niego, nie warto...- powiedział. Ona się do niego przytuliła i zaczęła mu się wypłakiwać. -... a jeśli on już mnie nie kocha? -Przestań, prędzej czy później zrozumie jak wiele stracił...- patrzyli sobie w oczy. Byli tak blisko... w pobliżu nie było nikogo. Może to był impuls, może nie wiedzieli co robią, ale się pocałowali. Potem Hermiona spojrzała na niego ze strachem. -Harry, nie możemy...- powiedziała. -Przepraszam, to już się nie powtórzy.(akurat) Wrócili do stołu. Przez resztę imprezy bawili się (czyli tańczyli i pili)razem, ponieważ Ginny wyraźnie zainteresowała się Wiktorem Krumem a on nią. Ron nie odstępował Gabrielle na krok... * * * -Muszę z tobą porozmawiać na osobności- powiedział Ron do Gabrielle, kiedy tańczyli wolny taniec przytuleni do siebie, a przynajmniej on do niej. -Dobrze, skoro musisz... Kiedy nikt nie patrzył wemknęli się do toalety. Były jedne drzwi a potem podział na męską i damską. Gdy tylko zamknął drzwi klozetu spytała: -To czego ode mnie chcesz? -Chcę żebyś wiedziała... że jesteś najbardziej pociągającą dziewczyną jaką do tej pory spotkałem...- Ron przybliżał się do niej. Ona się cofała. W końcu jej plecy dotknęły ściany. W jej oczach po raz pierwszy ujrzał strach. -Nie bój się mnie- powiedział. -Ja mam dopiero 14 lat i...- pocałował ...