Karolina. 22.
Data: 04.04.2024,
Kategorie:
Anal
Masturbacja
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... fakty, ale nie widzę innego wyjścia...
- Może ona je widziała ?
- Mówiła samymi zagadkami... nie uwierzyłam... a teraz zaczynam się bać...
- A coś idzie nie tak ?
- No właśnie, wszystko idzie dobrze...
- To co cię martwi ?
- Robert nie przychodzi do mnie, nie widzę go, nie czuję.... nie śni się i nie wiem, gdzie jest ?
- I co podejrzewasz ?
- Że idę złą drogą... że on też widzi te złe konsekwencje... jest zły i nie zgadza się z moim postępowaniem...
Cisza....
Też nie wiem, co powiedzieć...
- Ale mówisz, że idzie dobrze ?
- W moim życiu, gdy szło dobrze, to zawsze był znak, że coś się zepsuje...
- A widzisz inne wyjście ?
- Widzę, ale nie wierzę... a to pierwsze mam już zrealizowane w 80 %
- To raczej nie masz wyjścia..
- Wiem...
- A jest coś innego niż powinno być ?
- Tak, rozmawiam z Tobą, łamię swoje postanowienia wobec losu...
- Nie rozumiem...
Co mam mu powiedzieć ?
On sam kiedyś wspomniał, że jest dla mnie za stary.. że zna swoje ograniczenia... teraz żona wróciła... jest chora... przecież... kurwa, nic nie pasuje...
- Jej słowa wobec Ciebie... że dasz mi szczęście... ale w moim życiu... przepraszam... w tym, które widzę, nie ma dla Ciebie miejsca... wybacz za szczerość...
- Co ty... wiem o co chodzi... rozumiem, znam życie dłużej od Ciebie i nie gniewam się absolutnie...
- Ale ja mam rozterki...
- A wiesz, że szczęście to nie jest tylko bycie razem... może nasze spotkanie telefoniczne, może ...
... nasze rozmowy mają być tymi szczęśliwymi chwilami w Twoim życiu... ?
- Myślisz ?
- Może tylko to dostaniesz od losu, te chwile... a reszta będzie ciągłym szarpaniem i bólem ?
Cholera, to jej słowa... ból, konsekwencje... nie opłaca się... i on... człowiek dający szczęście...
- Będziesz ze mną ?
- Będę.. zawsze odbiorę...
- Jeśli masz być tym moim szczęściem... to nie chcę Cię stracić...nawet jak nie będziemy nigdy razem...
- Godzę się z tym... i będę zawsze dla Ciebie...
- Dziękuję... idę spać, bo jestem zmęczona...
- Ostro było...? ... rozmawiać chyba możemy ?
- Było... prześlę Ci zdjęcia... ale nie oceniaj mnie, proszę... to tylko klient... teraz TY będziesz najważniejszy...
- Nie muszę... żyj własnym życiem, czasami tylko daj znać, że żyjesz i pamiętasz...
- Obiecuję... pa kochany...
- Pa...
Wysłałam najładniejsze... i zasnęłam spokojna..
Ok.. w tej jednej sprawie poddam się jej słowom...
Zobaczymy jak wszystko się ułoży...
Na razie nie mam wyjścia... płynę i widząc już d**gi brzeg, muszę do niego dotrzeć...
Jeszcze usłyszałam dźwięk telefonu, ale nie dałam rady...
**********************
- Karolinko...
- Tak ?
- Na 12 jest klient, chce tylko abyś mu obciągnęła... nic więcej... niestety za 500...
- Trudno, szukaj dalej...
- Ok..
Szybkie śniadanie, makijaż, włosy... chociaż... może nie....
A... telefon....
- Piękny tyłeczek... wycałowałbym go po wszystkim... aby nie bolało...
Ha... sędzia nie ...