1. Przygody Anny - cześć III


    Data: 08.04.2024, Kategorie: Fetysz Dojrzałe Hardcore, Autor: franzkawka1985

    ... widok niezwykły. Sąsiadka wyglądała jak milion dolarów. Szczupłe kostki osadzone wysoko nad ziemią w szpilkach na niebotycznie wysokim obcasie, grube łydki ściśle opięte czarnym, połyskującym nylonowym materiałem, a od kolan wzwyż piekna czerwień sukienki. Sukienka tak ścisle opinała ciało sąsiadki, że wydawało się, że zaraz pęknie. Nad odstającym brzuszkiem rysowały się ogromne piersi. Coś było jednak nie tak, bo sutki odznaczały się jakby nie miała stanika….Z tym seksownym ubiorem kontrakstowała twarz sąsiadki – pełna przerażenia i rozpaczy.
    
    - Tomek, możesz mi pomóc? I nie chodzi dzisiaj o żadne podteksty! Lada moment wpadną do mnie goście a mi w mieszkaniu nie dość że korki wybiło, to jeszcze woda z kranów przestała lecieć! – lamentowała sąsiadka prawie zanosząc się łzami.
    
    - Jasne. Wskocze tylko w jeansy, wezmę narzędzia i biegnę do Ciebie! – ochoczo zgodził się pomóc.
    
    Niepotrzebnie się ubierasz kotku. - Zaśmiała się do swoich myśli Anna.
    
    Przywrócenie elektryczności nie zajęło Tomkowi zbyt dużo czasu. Okazało się, że wybiło korki – na szczęście Tomek miał zapas i wkręcił szybko nowe. Gorzej było z wodą – męczył się z zaworem pod zlewem już d**gi kwadrans. Cały przepocony tylko stękał i sapał. Coś tu jest nie tak. Niby wszystko wydaje się być na miejscu, odkręcone i szczelne a wody nie ma! – frustrował się Tomek.
    
    - Błagam pośpiesz się! Moi znajomi niedługo tu będą…. – rozpaczała Anna.
    
    - Robię co mogę… - wyrzucił z siebie Tomek wyczołgując się z kuchennej ...
    ... szafki z umęczonym spojrzeniem.
    
    - Przepraszam! Bardzo jestem Ci wdzięczna za pomoc. Tam jest chyba strasznie duszno. Może wody? – zapytała Anna.
    
    - Chętnie – Tomek łapczywie chwycił szklankę mineralki i wypił ją całą jednym haustem. Kręci mi się w głowie…nie rozumiem co się dzieje…-po chwili Tomek zaczął bełkotać coraz bardziej niezrozumiale. Jeszcze chwila, jeszcze oparł głowę o drzwi szafki przed którą siedział i…zasnął. Anna z uśmiechem na twarzy przystąpiła do d**giej fazy swojego planu. Śpieszyła się wiedząc, że nie ma za dużo czasu.
    
    Tomek obudził się lekko oszołomiony. Powoli wracała do niego świadomość. Poczuł lekką panikę gdy zorientował się, że leży na jakimś łóżku, nago z nadgarstkami i kostkami przywiązanymi do poręczy łóżka. Nie zdążył się zbytnio nad tym zastanowić, gdy usłyszał świst pejcza i przeszywający ból na udzie.
    
    - Obudziłeś się kotku? Dobrze się spało? – to była Anna. Anna….w samej bieliźnie. W czarnych rajstopach, obcisłych czarnych kozakach do połowy uda, w koronkowym biustonoszu podtrzymującym jej cyce tylko od dołu – brak miseczek powodował, ze wielkie cyce wylewały się ze stanika na brzuch. To była Anna….z pejczem w dłoni i szelmowskim uśmiechem na twarzy. Kolejny przeszywający ból na udzie, kolejny raz pejcza wylądował na ciele Tomka. – Chyba nie myślałeś, że po Twoich ostatnich wybrykach nie będę chciała wziąć zemsty! – wysyczała groźnie Anna.
    
    - Ja tylko…..Ja myślalem… - gubił się Tomek.
    
    - Milcz! – wrzasnęła Anna nie poznając sama ...