Dziwka - część 23 - Ściana
Data: 23.05.2019,
Kategorie:
Anal
Sex grupowy
Oral
Bi
Autor: MeskaDzivka
... kutasem, moja dziura.. obraz z drugiej strony świata ściany. Kamerdyner kłócił się o coś z mężczyznami. Przekonał ich, bardziej rozkazał i przekonał. Wyszli, by po kilku minutach wrócić z wózkiem dodatkowych monitorów. Konstrukcja ściany kryła więcej tajemnic, niż myślałem. Monitory dopięli bezpośrednio ponad fartuchami. Początkowo coś poszło źle i nad sobą zobaczyłem pizdę młodej. Ekran zamigotał, rozdzielił się na pół. Górną część zajmował mój kutas, dolną, filmowana od strony podłogi dupa i rozchylone pośladki. Ciekło ze mnie jak z blondyny. Czuć a zobaczyć, co innego.
Kamerdyner dał komuś znak i klepnął młodą w tyłek. Dźwięk uderzenia i głośnego zaskoczeniem syknięcia wypełnił salę. Nie głośno ale wyraźnie. Znów coś pokazał, przeszedł do blondynki i uszczypnął ją w udo. Krzyknęła, głos napełnił salę. Uderzył w pośladek, tylko jęknęła za to klaps było słychać doskonale. Pierdolone multimedia, kamery a do tego mikrofony pomyślałem widząc jak kamerdyner znika po drugiej stronie instalacji. Podejrzewałem co się wydarzy, ale i tak smagnięcie po jądrach wyrwało z mojego gardła krótki, zwielokrotniony delikatnym pogłosem krzyk. Dla odmiany czarny głośno wypuścił powietrze i jęknął. Spojrzałem na „jego” ekrany dostrzegając uciekającą z kadru dłoń. Test nagłośnienia przeszedł pozytywnie, drugą rundę prób wokalnych nam oszczędził. Krzątał się jeszcze z sobie tylko znanych powodów i wreszcie zaczął ostatnią, jak się później okazało część przygotowań. Wyszedł z sali i wrócił z ...
... karafką, może litrową. Nalał szklankę czarnemu, ten wypił bez ociągania. Podszedł do mnie. Pamiętałem epizod z pigułką. Leżałem spętany i próba jakiekolwiek oporu, teoretycznie możliwa wtedy, w korytarzu teraz nie miała sensu. Mogłem wypić lub utopić się, wybrałem to pierwsze. Napój smakował jak sfermentowany sok. Na ekranie widziałem, że po drugiej stronie ściany poił dziewczyny. Już bez karafki, pojawił się obok nóg blondynki. Na prawej dłoni miał lateksową rękawiczkę, w lewej trzymał sporego rozmiaru pojemnik. Nabrał coś na palce i bez ceregieli rozsmarował zawartość po kroczu blondynki i do środka, w cipie i tyłku. Popatrzył jakby czekał na efekt zabiegu i przeszedł do młodej powtarzając procedurę. Dziewczyny reagowały dochodzącym z głośników jękiem. Kolejny był czarny, też stęknął gdy ekran pokazał wsuwające się w jego dupę palce. Ze mną zrobił to samo. Kamerdyner nie bawił się w pieszczoty a coś, czym nas smarował przy pierwszym kontakcie parzyło, by za chwilę wywołać uczucie chłodu. Ogarnęła mnie panika. W głowie miałem dziwny szum. Obraz przed oczami rozpływał się gubiąc ostrość. Mój odbyt rozluźniał się. Patrzyłem na ekran nad moim fartuchem, chuj stał wyprostowany, moja pizda wyglądała jak zawsze a ja czułem, jak zmienia się, mięknie, rozchyla. Pierdolony jamochłon łapczywie szukający bolca, który wepchnie się do środka. Wyobraźnia podpowiadała powolną transformację, pulchnące fałdki warg, dupsko zamieniające się w cipę cieknącą na widok każdego fiuta fontanną soków. ...