Lusterko
Data: 12.04.2024,
Kategorie:
Dojrzałe
Fetysz
Autor: tropania
... one też zaraz będą twoje – dodała delikatnie się śmiejąc.
Czułem, że zaczyna mi stawać. W jednej chwili opuściły mnie resztki wstydu (bardziej z powodu tego, że to jednak ciotka), zdjąłem spodnie i rzuciłem je na bluzę.
- No jest mój piękny – powiedziała Magda robiąc dwa kroki w moją stronę i kładąc rękę na moim członku – cudownie duży, cudownie gruby i przepiękny – dokończyła.
Chwyciłem jej biodra i przycisnąłem do siebie. Pocałowałem ją w usta i za sekundę poczułem jej języczek na moim. Uniosłem jej koszulę nocną – podniosła ręce do góry, abym mógł ją przeciągnąć. Stała teraz nago, przytulała się futerkiem do mojego członka i całowała mnie jak szalona.
- Wyruchaj mnie, bo zwariuję – szepnęła.
Położyliśmy się na łóżku po stronie mamy, zacząłem lizać jej szyję i po chwili dorwałem się do piersi. Ssałem i uciskałem do pierwszego orgazmu. Magda darła się i piszczała.
- Jeszcze – powiedziała nieprzytomnym głosem, a ja jej dałem d**gi orgazm przy pomocy d**giego cycuszka.
- Pięknie – wysapała, ale ja już pakowałem głowę między jej uda. Widok jej futerka mnie po prostu zniewolił: czarne, wielkie i cholernie gęste – normalnie marzenie do lizania. Położyłem policzek na futerku i zacząłem lizać udo przy pachwinie. Magda jęczała i poczułem na głowie jej dłonie dociskające mnie do cipusi. Zmieniłem policzek i lizaną pachwinę. Rozchyliłem w końcu wargi sromowe. Spora czerwona łechtaczka z odsłoniętą główką czekała na mój język. Lizałem ciotkę jakieś pół godziny ...
... słuchając jej jęków, wycia i pisków. Zauważyłem, że najbardziej przeżywa, kiedy na przemian ssę łechtaczkę i tarmoszę ją dołem języka na boki. Dołożyłem do tego środkowy i wskazujący palec wsuwając je delikatnie do pochwy. Magda darła się teraz dwa razy bardziej, a ja miałem okazję poczuć na palcach jej bardzo mocne i częste skurcze pochwy. Tak minęło kolejne pół godziny.
- Chodź tu – powiedziała w pewnym momencie – wykończyłeś mnie. Położyłem się na Magdzie i zacząłem całować w usta – oddawała bardzo namiętnie, a po chwili poczułem jak mój sterczący od godziny członek nagle jest wpychany do pochwy. Było mokro, ciepło, chlupało, ale członek doszedł do końca pochwy i brakowało mu jakiejś jednej czwartej, aby wejść w całości. Magda objęła mnie swoimi nóżkami całując w usta. Zrobiła okrężny ruch biodrami, poczułem, jak dno pochwy się obniża i członek wchodzi w całości. Magda jęknęła. – Boli? – przestraszyłem się.
- Nie, cudownie – wyszeptała Magda.
Nasadą członka czułem łechtaczkę. Wypite drinki nieco osłabiły moje doznania, bo normalnie to bym skończył momentalnie mając w świadomości to piękne futerko. Ale dawałem radę i cieszyłem się przez następne pół godziny z każdego pulsowania pochwy Magdy.
- Nie mogę więcej, kończ – powiedziała w pewnym momencie.
- Do środka, czy mam uważać? – zapytałem.
- Do środka – odpowiedziała.
Ucieszyłem się, kilkanaście ruchów w skupieniu na przyjemności wystarczyło i skończyłem w pochwie Magdy.
Położyłem się obok i obserwowałem ...