1. Łowca wróżek (I)


    Data: 14.04.2024, Kategorie: Fantazja wróżka, Masturbacja Autor: Wisielec

    ... bezszelestnie. Zauważyłem ją dopiero, gdy owinęła swój brudnozielony ogon wokół mojego torsu, wkładając końcówkę do spodni.
    
    - Też za tobą tęskniłem. - Oznajmiam wyjmując ogon i chwytając sam koniuszek. Pocieram go wprawnie palcami, dostarczając Lamii wiele przyjemności. Kamila wyrywa mi się jednak i staje przede mną. Widzę jak się rumieni. Lamie to dumne istoty i choć końcówka ich ogona jest najsilniejszą strefą erogenną to nie pozwalają tak łatwo na zabawę. Co ciekawe unikają również orgazmu? To chyba oczywiste, że jeszcze będzie dzisiaj szczytować! Osobiście o to zadbam! Kamila jest wysoką (choć ciężko to stwierdzić, kiedy od pasa w dół jest wężem) brunetką, o włosach splątanych w dredy. Ma czarne oczy, płaski nos - niemal tylko nozdrza - i ostre, długie kły. Jej cera jest szaro-zielona. Wystawiła swój długi rozdwojony język. Dłońmi o długich, chudych palcach złapała się przez stanik za drobne piersi. Ewelina zmierzyła ją morderczym spojrzeniem.
    
    Podszedłem do Lamii i złapałem za biodra. Łuski na jędrnej dupci zaczynały się dopiero poniżej polowy pośladków. Ach ta jej delikatna skóra! Poczułem jak mój penis rośnie. Kamila najwyraźniej też to zauważyła. Podsunęła się, opierając cipką o mojego przyjaciela. Kiedy ja dalej ugniatałem jej pośladki ona powoli wsunęła dłoń do moich majtek obejmując zimnymi palcami członka. Bardzo przyjemne uczucie. Usiadłem na brudnej ziemi, a wężowa dama pochyliła się nade mną, jedną ręką nadal zabawiała się moim penisem, a drugą oparła mi ...
    ... obok głowy. Pocałowała mnie namiętnie w usta. Nie dość, że kobieta zna się na rzeczy, to jeszcze widok zdenerwowanej, zarumienionej od samego patrzenia Eweliny stojącej w błocie i robiące nam zdjęcia dodatkowo mnie podniecał. Oderwałem się od warg Kamili. Wiem dokładnie, czego oboje chcemy. Widzę to w jej wielkich, czarnych oczach. Wstaję i klepię dziewczynę w pośladki, ustawiam się za nią. Rozpinam rozporek i opuszczam spodnie razem z majtkami do kolan. Chwytam penisa w rękę, uderzam kilka razy, ocieram się i w końcu powoli przechodzę do seksu analnego. Jej ciasna dupcia jest tym, czego potrzebowałem. Na początku z trudem, później coraz szybciej wbijam się głębiej, i głębiej, po same jądra. Czuję, że niedługo dojdę, ale nie zamierzam się tym przejmować. Eksploduję w niej. Wykonuję jeszcze kilka ruchów i wyciągam penisa. Widzę jak wycieka z niej moje nasienie. To nie może się tak skończyć! Chcę więcej! Przechodzę do przodu, mój członek nadal stoi. Uderzam nim kilka razy w polik Kamili, a ona momentalnie zaczyna mi ssać. Bez problemu wchodzi cały. Chwytam ją za włosy i nadaję rytm. Dosłownie masturbuję się jej głową. Czuję jak zbliża się kolejny orgazm. Zalewam całe gardło i jamę ustną. Dziewczyna nie mogąc pomieścić takiej ilości spermy łyka wszystko, pomimo, że nasienie nadal wycieka nic nie skapuje. Połknęła dosłownie wszyściutko. Kiedy myśli, że już po wszystkim wtula się we mnie ponownie oplatając ogonem. Uśmiecham się widząc koniuszek wijący się tuż przed moja twarzą. ...