Pragnienie. Ciocia Dorota czesc druga.
Data: 19.04.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Jarekx69
Do domu wracaliśmy w milczeniu. Tym razem mój wzrok był skierowany na wprost. Żałowałem, że powiedziałem to wszystko. Jak tylko weszliśmy do domu, pobiegłem do pokoju się pakować. Po kilku minutach zszedłem na dół, z torbą. Ciocia rozmawiała przez telefon, z wujkiem, tyle się zorientowałem. Okazało się, że wujek musiał nagle wyjechać. W jednej z jego firm był wypadek. Miał wrócić za kilka dni. Piotrek pojechał z nim. W końcu miał przejąć firmę za jakiś czas. Miło skończyli rozmowę, wiec się pogodzili. Ciocia odwróciła się do mnie. - A co to ma być? Zapytała patrząc na torbę. - Chyba czas, na mnie ciociu. - Mowy nie ma! Musimy dokończyć ten temat. Zresztą, zostaniesz jeszcze kilka dni rozmawiałam z twoją mamą. Przyjadą po ciebie we środę. - Jest mi tak niezręcznie tu przebywać. Powiedziałem ze skruchą. - w niczym nie zawiniłeś, to że widziałeś mnie w takiej sytuacji to przypadek. Jesteś już Prawie dorosły i pewne sprawy możesz zrozumieć. Tylko muszę wiedzieć. Czy mogę ci w stu procentach zaufać. Powiedziała to z bardzo poważną miną. - Ciociu, oczywiście, że możesz mi zaufać. Wszystko co będzie tu powiedziane, zostanie między nami. Ja też potrzebuje się zwierzyć. Ciocia popatrzyła na mnie z litością. - z czego chciałbyś się zwierzyć, masz jakieś problemy? Zapytała. Chociaż wiesz co, zrobię po drinku, i pogadamy. Tak, wiem nie masz 18 lat ale zrobimy wyjątek. - Dziękuje ciociu. Usiedliśmy w salonie ciocia w głębokim fotelu ja naprzeciw na sofie. Znowu mam widok na jej ...
... piękne nogi. - A więc przyłapałeś mnie w intymnej, delikatnie mówiąc sytuacji. Zaczęła mówić, zaskakując mnie. - Jak ci wiadomo wujek jest wiele starszy ode mnie. Dużo pracuje, dobrze zarabia, i ma mało czasu dla mnie. Głównie mam na myśli łóżko. Brakuje mi spontaniczności w seksie, kiedyś potrafił mnie zaskakiwać w kuchni, aucie, nawet sklepowe przymierzalnie były. Teraz jest bardzo źle z tymi sprawami tak od 2-3 lat. A krew nie woda dlatego, czasem po prostu muszę skoczyć w bok. Skończyła patrząc na mnie i czekając na moją odpowiedź. - ja to wiem, ciociu. Powiedziałem krótko. - skąd to wiesz? Ja się nikomu nie chwale a ty jesteś pierwszy któremu o tym mówię. Wziąłem głęboki oddech. - Wszyscy o tym mówią, wszystkie ciotki ci obrabiają tyłek. Ciocia zastanowiła się chwile. - tak a co te prukwy cnotliwe mówią? - nie raz ciociu słyszałem nawet moja matka, gada o tobie z innymi. A to, że się prowokacyjnie ubierasz, a to, że na każdej imprezie jest w koło ciebie pełno chłopów. I że wujek ma rogi jak stad na księżyc. Skończyłem mówiąc jednym tchem. Ciocia wstała, dość energiczne. - chcesz drinka jeszcze? - nnnn nie….. - zrobię ci daj. Podeszła do barku, nalała pół szklanki wódki i walnęła to jednym łykiem. Nalała kolejne pół, dla mnie również , dolała soku i znowu siedzieliśmy naprzeciw siebie. - a to suki. Powiedziała to i milczała dłuższą chwile. Z tej ciszy wyrwał nas dzwonek do bramy. Podeszliśmy do okna, a tam stało auto z firmy wujka a przy bramie facet ubrany na roboczo, ale ...