Pragnienie. Ciocia Dorota czesc druga.
Data: 19.04.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Jarekx69
... kombinezon był czysty. Ciocia otworzyła okno. - a pan do kogo? Męża nie ma! - tak, tak ja wiem. Przysłał mnie po dwie rzeczy. Podobno są w garażu. - zaraz do pana idę. Krzyknęła. - zaczekaj na mnie Jacku. Powiedziała i poszła. Przez okno widziałem jak poszli do garażu, ciocia przodem, a facet z tyłu, szedł i gapił się na ciocie w mini spódniczce. Zauważyłem, że poprawił spodnie w kroku. Stanął mu, pomyślałem i zauważyłem, ze mi też. Jakaś siła pchnęła mnie żeby iść tam też, oni weszli od podwórza a ja od domu wąskim ciemnym korytarzykiem, który łączył mieszkanie z garażem. Drzwi były otwarte do połowy. Słyszałem jak rozmawiali, co mieli szukać. - o proszę to jest ta większa walizka z narzędziami, ale ta druga pojęcia nie mam gdzie może być. Powiedziała ciocia. - szef mówił coś o regale przy drzwiach na górze ma leżeć. Ciocia rozłożyła drabinkę, weszła na nią z niespodziewaną gracją. Kiedy się wyciągała żeby zajrzeć wyżej podgięła nogę w kolanie. Facet znowu poprawił spodnie w kroku. A ciocia wpięła się na palce wypinając przy tym swoją zgrabną dupcie. - proszę uważać bo, spadnie pani. Ciocia spojrzała przez ramie. - to niech mnie pan trzyma. Powiedziała to jeszcze bardziej wypięta. Nie musiała drugi raz powtarzać. Facet podszedł bliżej, położył ręce na udach, przesunął w górę, i uciskał pośladki. - aj, co pan robi? Proszę przestać. Mówiła ciocia i próbowała się wykręcić , co powodowało, jeszcze większe podniecenie. Podszedł bliżej i wbił swoją twarz między pośladki cioci. ...
... - aaach. Jęknęła i odchylił głowę do tyłu. On odchylił pasek stringów i lizał cioci pisie i odbycik. Ciotka zatraciła się w rozkoszy i wyszeptała z trudem. - rżnij mnie teraz mocno. Po tych słowach zgrabnie zdjął ją z drabinki. Ciocia wypięła się i gotowa czekała aż jej wsadzi. - Aaaaaaaaajjj kuuurwa ja-ki wie-lki. Sylabizowała cioteczka w rytm pchnięć tego pana. - tak, tak, tak mocniej szy-bciej. Taaaa ychy ychy ooooo ja pie-rdo-le nie , nie wy- trzy- mam dluuugo. Facet ją jebal jak kotkę z taką prędkością że ciotka zapomniała o bożym świecie. Zalany potem, zdyszany, zapytał. - gdzieee mmmmam skończyć? - zalej mi pizde! Zalej mi tą dziurę !! Ciotka wykrzyczała to spazmatyczne . Po chwili faceta wygięło w luk, docisną ciotunię do siebie i wpompował cały ładunek w ciotuni pizdeczkę. - Haaaaaa aaaaaaa je je jezu hmmm yhmmm. Dyszała oparta o stół facet jeszcze z niej nie wyszedł. W końcu wyjął załapał za włosy ciotkę i wsadził je w usta jeszcze sterczącą pałę. Ciotunia ssała z zapałem w końcu zassała mocno i wyciągnęła kutasa z ust dość energiczne. Facet aż syknął. Wstała, zaczęli się namiętnie całować, cioci uwiesiła się na nim, pogięła nogę w kolanie, pieściła go we włosach, potem przylgnęła do jego torsu i czule powiedziała. - nie źle ruchasz, mały. Dawno mi nikt tak nie dogodził. - to twoja zasługa. Powiedział. - moja? - tak, tak mnie podjarałaś że sam zapomniałem kim jesteś. - a kim jestem, zapytała ciocia całując jego tors. - żoną szefa. Czy jeszcze …. - co? Czy jeszcze? ...