1. Trojka


    Data: 01.05.2024, Kategorie: Anal Autor: Jan Sadurek

    To jedno z wielu zdarzeń, które miały miejsce w mym bardzo ciekawym życiu. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak doszło do opisywanych sytuacji, jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o mnie tak w ogóle, musisz sięgnąć do opowiadania "One". Tam znajdziesz historię mego życia, to stamtąd "wyciągnąłem" niektóre przypadki i zrelacjonowałem w oddzielnych historyjkach. Zapraszam do lektury! Jak ten czas teraz zapierdala! Jeszcze nie tak dawno człowiek był radosnym młodzikiem, a tu już przekroczyłem połowę trzydziestki. Teraz to już chyba z górki... Na szczęście apetyt na kobiety i ich dziurki nie minął, wręcz przeciwnie – potrafiłem bardziej doceniać to, co miałem pod sobą, czy też na sobie; można powiedzieć, że stałem się koneserem kobiecych wdzięków... Ta kobieta zawsze mi się podobała... Nasz księgowa... Kilkanaście lat starsza, przekroczyła już jakiś czas temu pięćdziesiątkę, ale wyglądała rewelacyjnie. Wysoka, postawna, burza włosów w kolorze ciemny blond, obfity biust ledwo okrywały wydekoltowane, obcisłe zwykle bluzeczki; szyja i dłonie absolutnie nie zdradzały jej wieku. Do tego była samotna i sama też mieszkała. Ile dokładnie ma lat dowiedziałem się, kiedy musiałem natychmiast podać numery Pesel kilku pracowników do działu kadr, i wykorzystując okazję podejrzałem jej datę urodzenia. Zaskoczyło mnie to, co zobaczyłem; sądziłem, że nie ma niewiele więcej, niż czterdzieści lat, a tu wyszło, że ma równo szesnaście więcej! Patrząc na jej zgrabną sylwetkę nigdy bym nie ...
    ... przypuszczał, że tak bardzo mogę się mylić! Dopiero teraz zacząłem kombinować, jak przelecieć starszą panią; do tej pory moja najstarsza dupeczka, którą zerżnąłem miała czterdzieści dziewięć lat, co wówczas wydawało mi się wiekiem starczym... Teraz jednak chciałem zaliczyć panią Reginę, byłem pewien, że lubi seks, widziałem nie raz, jak podpuszcza młodych chłopaków z firmy. A to z uśmiechem delikatnie języczkiem lizała usta, a to nachylając się bardziej, niż trzeba nad stołem, eksponowała wielkie cycki, potrafiła też puszczać oczka do co bardziej wstydliwej młodzieży. Niekiedy udając, że nie widzi wlepionych w nią oczu, sama ceremonialnie, bezczelnie i z uśmieszkiem wpatrywała się w krocze mężczyzny, albo powolnymi ruchami poprawiała sobie biustonosz. Postanowiłem zagrać va banque. Widziałem dość często, że mi też się uważnie przygląda, uśmiecha się, w moim mniemaniu zalotnie, puszczała do mnie te swe uwodzicielskie oczka, demonstracyjnie kładła dłoń na swój wzgórek łonowy, uśmiechała się przy tym kurewsko i patrzyła mi w oczy... Kiedy miałem jakąś pilną sprawę - załatwiała wszystko od ręki, ale prawie zawsze robiła erotyczne dygresje. Musiałem zacząć działać, jeśli nie zdecyduję się na jakiś konkretny krok, to mi pani Reginka umknie. Wreszcie nadszedł ten wyczekiwany dzień... Był piątek, nadchodził weekend. W pracy zbliżał się już fajrant, doszedłem do wniosku, że to najlepsza pora do działania, tym bardziej, że dzisiaj też usłyszałem od naszej księgowej dziwne teksty o dupeczkach i ...
«1234...16»