1. Iluminacja


    Data: 04.05.2024, Kategorie: Mamuśki Sex grupowy dziewczyna z doświadczeniem, żona, literatura, Autor: Abducted & XeeleeFirst

    ... gardła. Na szczęście nie wzniecało to retorsyjnych odruchów. Mariusz wplatał dłonie w moje włosy, wydawał z siebie jęki i prosił, abym go mocno ssała. Był zachwycony.
    
    Podświadomie dążyłam chyba do tego, aby doprowadzić obydwóch tych dorosłych chłopców do obłędu… Chciałabym, aby mieli na moim punkcie obsesję…
    
    Tomek nie dziwił się niczemu… Ujął swojego kutasa i zaczął wykonywać ruchy ręką od góry w dół, uderzając dłonią w swoje pachwiny i jądra. Chciał przysporzyć sobie przyjemności… Kątem oka dostrzegałam, że jest maksymalnie podniecony. Spojrzał w końcu na mnie błagalnie. Odezwałam się więc, aby wzbudzić w nim nadzieję na emocjonujący ciąg dalszy:
    
    – Poczekaj grzecznie na swoją kolej.
    
    Po chwili pomyślałam sobie jednak, że przecież mogę to robić na zmianę obydwóm facetom. Nachyliłam się więc w kierunku męża i wzięłam jego kutasa do ust, zaniedbując na chwilę kochanka. Kręciłam językiem wokół czubka fiuta męża.
    
    Byłam coraz bardziej oszołomiona, ale jednocześnie coraz bardziej "tu i teraz".
    
    Tomek wzdycha głęboko, jęczy, przytrzymuje moją głowę i wpycha swojego penisa głębiej w moje usta. Mocno ssię i liżę. Drażnię go językiem, tak jak robiłam to Mariuszowi. Czuję w ustach delikatny smak tego płynu, który wydobywa się mężczyznom tuż przed wytryskiem. Biorę jego jądra do ust, jedno po drugim, wodzę ustami po chropowatej skórze moszny.
    
    Odchylam głowę i patrzę na twarze dwóch moich dzisiejszych partnerów. Widzę, iż obaj są rozochoceni moim wyuzdanym zachowaniem. ...
    ... Nie dziwię się, każdy mężczyzna chciałby przecież coś takiego przeżyć.
    
    Po dłuższej chwili mój mąż inicjuje następną, jeszcze bardziej fascynującą fazę seansu. Przyniósł z sypialni duży koc, położył go na podłodze salonu i powiedział do mnie:
    
    – Natalia, teraz będziesz miała, tak zupełnie na serio, dwóch samców naraz. Połóż się tu na kocu, na wznak.
    
    Byłam posłuszna. Posłuchałam męża. Na moment przestraszyłam się jednak, bo pomyślałam, że nie jestem dzisiaj jeszcze gotowa na podwójną penetrację.
    
    Gdy tylko ułożyłam się płasko na kocu, natychmiast miałam już koło siebie także Mariusza. Klęka koło mnie, ujmuje rękoma moje podudzia i szeroko rozchyla mi nogi. Gapi się przez dłuższy czas na moją cipkę, po czym zaczyna całować moje uda. Delikatnie dmucha na łechtaczkę, po czym liże ją długo. Rozpycha językiem wargi i ssie je. Wpycha mi język w przedsionek pochwy.
    
    Przyjemność promieniuje z podbrzusza na całe moje ciało. Niesamowita przyjemności sprawia, że wyginam plecy. Czuję, że płyn z pochwy spływa na koc. Unoszę wyżej biodra. Ledwo łapię powietrze, jestem blisko szczytowania.
    
    Nie wiedzieć, jednak dlaczego, Mariusz nagle nieruchomieje… może coś mu przyszło do głowy. Prawie płaczę… Widzi to mój mąż, klęka z drugiej strony i przejmuje działania. Nachyla się nade mną i liże mnie. Wtyka we mnie głęboko palce. Unosi co chwilę głowę
    
    i patrzy na moją twarz. Kiedy dostrzega, że jestem już blisko, że dochodzę, robi coś wspaniałego, gdyż delikatnie układa się wzdłuż mnie, ...