1. Przyjaźń potrafi zaskakiwać


    Data: 15.05.2024, Kategorie: Nastolatki wakacje, Autor: Zakochany_Harcerz

    Julka jest naprawdę piękną dziewczyną. Ma dość ciemną karnację, lekko haczykowaty nosek i brązowe oczy w których często pojawiają się figlarne ogniki. Dzięki rekreacyjnemu pływaniu, które uprawiała dość często, miała kształtną pupę, lecz zapłaciła za to małymi piersiami. Podejrzewałem, że miała na ich punkcie kompleks, jednak mi się bardzo podobały.
    
    Ja natomiast miałem sto osiemdziesiąt trzy centymetry wzrostu i ważyłem około sześćdziesięciu siedmiu kilogramów. Mam niebieskie oczy i włosy koloru ciemny blond.
    
    Poznaliśmy się przez przypadek, kiedy siedziałem u mojego przyjaciela, jak go wówczas nazywałem. Marcina znałem od zawsze. Byliśmy najlepszymi kumplami i o wszystkim sobie mówiliśmy. Jak to młodzi chłopcy czasem się wzajemnie okłamywaliśmy aby zaimponować sobie nawzajem, jednak zawsze wiedzieliśmy kiedy ten drugi kłamie. Dość zabawne, ponieważ nie miało to najmniejszego sensu. Ten drugi i tak wiedział prawdę, ale z czasem sami zaczynaliśmy wierzyć w nasze kłamstewka i w ten sposób podnosiliśmy sobie samoocenę. Wracając do Julki, gdy siedziałem u kumpla to obaj się nudziliśmy. Strasznie się nudziliśmy. Pomyśleliśmy, żeby zaprosić kogoś, najlepiej jakieś ładne koleżanki i pograć z nimi w butelkę lub jakąś inną durną grę. Obaj weszliśmy na facebook’a i pisaliśmy do co ładniejszych dziewczyn, jednak przyszła tylko jedna, do której napisał Marcin. Od razu wiedziałem, że skądś ją znam. Okazało się, że byliśmy kiedyś w tej samej podstawówce, a obecnie uczyliśmy się w ...
    ... tej samej szkole. Z Julią świetnie mi się rozmawiało. Mieliśmy podobne poczucie humoru, słuchaliśmy takiej samej muzyki i lubiliśmy takie same książki oraz kino. Jednak nie czułem wtedy do niej nic ponad zwykłą przyjaźń. Byłem wówczas zakochany w niejakiej Magdzie, która wiedziała o moich uczuciach i miałem wrażenie, że się nimi bawi. Zawsze jednak odrzucałem podobne myśli nie będąc w stanie myśleć o niej w ten sposób. Kilka tygodni później, gdy wracałem z Julką ze szkoły i ją odprowadzałem do domu, widziałem, że jest czymś zafrasowana. Szczerze mówiąc myślałem, że chce mi powiedzieć, że jej na mnie zależy i że chce ze mną być, na co w sumie bym przystał, mimo, że nie wierzyłem w powodzenie tego związku, ponieważ byłem zakochany w Magdzie. Zgodziłbym się tylko dlatego, że nie chciałem być dłużej sam. Jednak to, co powiedziała Julka było czymś, czego się w ogóle nie spodziewałem.
    
    - Kuba... – Zaczęła.
    
    - Tak? – spytałem. – o co chodzi?
    
    Była mocno onieśmielona i wyglądała tak słodko i zabawnie, że na moich ustach pojawił się uśmiech. Pewnie domyślała się, czego się spodziewam, a widząc mój uśmiech myślała, że to ja chcę z nią być. Wzięła głęboki wdech i szybko wyprowadziła mnie z błędu.
    
    - Mam wrażenie, że nie chcesz się ze mną przyjaźnić tylko chcesz czegoś więcej. Ja... ja nie chcę z tobą być. – spojrzała na mnie przepraszająco.
    
    Wyglądała tak niewinnie i zarazem komicznie, że bardzo chciałem zrobić jej scenę tylko po to, żeby obrócić ją później w żart, jednak na ...
«1234»