1. Przyjaźń potrafi zaskakiwać


    Data: 15.05.2024, Kategorie: Nastolatki wakacje, Autor: Zakochany_Harcerz

    ... szczęście nie byłem w stanie nie roześmiać się. Wybuchnąłem niekontrolowanym rechotem, a Julka patrzyła na mnie jak na chorego psychicznie. Gdy trochę się uspokoiłem, wydukałem, starając się przestać chichotać:
    
    - Przepraszam, ale byłem pewien, że to ty chcesz być ze mną – tłumaczyłem powstrzymując śmiech – i zastanawiałem się jak ci delikatnie powiedzieć, że chcę się tylko przyjaźnić – dodałem z uśmiechem.
    
    Julka patrzyła na mnie ogłupiała. Po chwili się pożegnała, a ja ją spytałem, czy mogę ją odprowadzić do domu, ponieważ zatrzymaliśmy się kawałek od niego. Zgodziła się i chwilę szliśmy w milczeniu.
    
    - Dlaczego nie chcesz być ze mną? – spytała nagle.
    
    Zastanawiałem się chwilę, po czym odparłem:
    
    - Chyba dlatego, że cię nie kocham. Po prostu nie czuję tego czegoś, a głupio by było być z kimś kogo się nie kocha. – odparłem. Byłem hipokrytą i kłamcą, bo ledwie kilka godzin wcześniej rozważałem związek z nią, ale skoro sprawy przybrały taki a nie inny obrót postanowiłem pójść tą ścieżką. – A dlaczego ty nie chcesz być ze mną? – spytałem zaczepnie.
    
    - Chyba z tego samego powodu – powiedziała po chwili – po prostu cię nie kocham.
    
    Przez kilka tygodni się nie widywaliśmy przez dziwną atmosferę jaka powstała między nami, jednak po tym czasie ponownie zaczęliśmy się spotykać i byliśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi. Tak minął rok w ciągu którego cały czas kochałem Magdę i myślałem o niej każdego dnia. W tym czasie znienawidziłem swojego najlepszego przyjaciela, ...
    ... ponieważ wbił mi nóż w plecy. Był z Magdą. Cały czas obwiniałem tego skurwiela o to co mi zrobił, jednak na nią nie potrafiłem się gniewać. Setki tysięcy razy wyobrażałem sobie, jak morduję tego skurwysyna. Po jakimś czasie zacząłem się bać własnej psychiki, zastanawiałem się, czy aby przypadkiem nie zwariowałem. Kilka miesięcy po tym, jak Marcin i Magda rozpoczęli swój związek, zacząłem na nowo widywać się z Magdą. Byłem jej najlepszym przyjacielem, nasza znajomość rozpoczęła się w taki sposób, że wyjąłem ją z toksycznego związku w którym była gwałcona przez własnego chłopaka oraz pomogłem jej wyjść z samookaleczania się. Pomogłem jej pozbyć się myśli samobójczych i niewykluczone że kilka razy uratowałem jej życie gdy była na skraju załamania psychicznego. Była dla mnie całym światem, a ja dla niej jedynie przyjacielem. Kilka miesięcy później Julka wraz z rodziną wyjechała za granicę na stałe. Mieliśmy kontakt tylko przez facebook’a, jednak pisaliśmy ze sobą tak często, jak tylko mogliśmy. W tym czasie zacieśniłem swoje więzy z Magdą i powoli przebaczałem Marcinowi, jednak wiedziałem, że już nigdy nie będziemy przyjaciółmi. Nadal byli razem i szczerze wątpiłem by mieli się rozejść. Dla Magdy nadal byłem tylko przyjacielem, jednak jakby trochę bliższym.
    
    Minął kolejny rok. Julka przyleciała do Polski na wakacje i zamierzaliśmy spędzić razem jak najwięcej czasu. Zaproponowałem jej kilkudniowy wyjazd nad morze, ca co chętnie przystała. Spakowaliśmy potrzebne rzeczy, ja wziąłem ...