Karina i Grzegorz (IX)
Data: 17.05.2024,
Kategorie:
Sex grupowy
namiętność,
przyjaciółki,
impreza,
Autor: Cremon
... klapsy w jej seksowne pośladki. Nie poprzestawał na tym bo w swoich fantazjach widział już swój członek znikający w jej pupie. Magda również chciała go mieć w sobie, ale wiedziała, że musi dać szanse innym koleżankom. Dlatego droczyła się z nim, kiedy zabawiał się z Ewą, a później, gdy zaspakajał inne kobiety udawała, że go ignoruje. Napięcie między nimi stało się tak duże, że kiedy już doszło do zbliżenia między nimi Grzegorz posiadł ją bardzo ostro i stanowczo. To był najmocniejszy seks tego wieczora. Kiedy skończył Magda osłabła, a Karina musiała zatroszczyć się o przyjaciółkę. Nawet później, kiedy w kuchni posuwał Anię, myślał już tylko o Magdzie. Pragnął jej znowu.
Jednak to ona przejęła inicjatywę, chcąc się w pewien sposób zrewanżować za ostre rżnięcie jakie jej zafundował przy wszystkich koleżankach. Karina była tylko biernym świadkiem tych ich zabaw. A przecież to od niej zaczęła się jego wymarzona inicjacja seksualna, która trwała już piąty dzień. Tak wiele wydarzyło się w tak krótkim czasie. Nie mógł zrozumieć co takiego zaszło między nim a Magdą, że zajęła niemal wszystkie jego myśli, które do tej pory poświęcał Karinie.
Targany namiętnościami, czy też raczej wyrzutami sumienia, w porywie emocji chciał natychmiast wrócić do góry, żeby przywiązać Magdę do krzesła i na jej oczach kochać się namiętnie z Kariną, żeby dać jej odczuć, że to ona jest jego kochanką, dla której jest w stanie zrobić wszystko. Ale zaraz też zrozumiał, że to tylko rozpaliłoby na ...
... nowo stłumioną na chwilę namiętność, jaka niespodziewanie połączyła go z Magdą.
Nagle rozmyślania Grzegorza przerwało delikatne ukłucie, które poczuł na karku. Mimowolnie odwrócił się i spojrzał do góry. Zobaczył dwie całkowicie nagie, niesamowicie seksowne kobiety, które rzucały w niego gałązkami oderwanymi od rosnącego na tarasie krzewu iglastego. Kiedy spojrzał na nie roześmiały się głośno, objęły się i zaczęły się całować. Magda pieściła dłońmi pośladki Kariny, a ta próbowała odwzajemnić pieszczoty ściskając piersi przyjaciółki. Karina też była tą, która przerwała tę scenę namiętności i powiedziała:
- Grzesiu, chodź na górę, czekamy na ciebie. Musimy porozmawiać – to mówiąc oparła się o Magdę i zaczęła ocierać się piersiami o jej plecy, a dłonie skierowała poniżej jej podbrzusza, by po chwili zanurzyć palce swych dłoni w pochwie przyjaciółki. Magda w widoczny sposób czerpała wielką przyjemność z pieszczot Kariny. Jej piersi unosiły się miarowo i opadały w rytmie przyspieszonego oddechu, a z ust wydobywały się delikatne i ciche pojękiwania. Próbowała odwzajemnić doznawaną rozkosz i przełożyła swoje ręce do tyłu kładąc je na pupie Kariny. Delikatnie rozchylała jej pośladki. Masując je próbowała umieścić pomiędzy nimi place swych dłoni. Widząc tę scenę Grzegorz zatrzymał się na dole, a jego ręka mimowolnie zacisnęła się na członku mężczyzny. Niewiele brakowało, a zacząłby pieścić się patrząc na oddające się pieszczotom kobiety, ale jego zamiary pokrzyżował władczy głos ...