ONE czesc 2
Data: 20.05.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
... samej czerpiąc przy tym wiele rozkoszy. Wiedziała już, że Jan nie ma doświadczenia, widziała to i wyczuła po zachowaniu chłopaka. Delikatnie przejęła inicjatywę. Wsunęła w siebie sterczącą pałę, przydusiła nogami jego pośladki. Wszedł w wilgotne wnętrze prawie bez problemu, aż jęknął z rozkoszy, zaczął szybko poruszać się w gorącej cipce, chciał, żeby dziewczyna wiedziała, że nie ma do czynienie z jakimś lebiegą.- Spieszysz się gdzieś? – wyszeptała.- Nie, dlaczego? - podniósł się na rękach zdziwiony.- No to zwolnij, bo dojedziesz do mety, zanim ja się rozgrzeję... Chyba dawno nie kochałeś się, prawda?- Oj, bardzo dawno, będzie ponad pół roku - skłamał.Znowu nim pokierowała. Osiągnęli szczyt jednocześnie. Nie wiedział, ze to jest aż tak przyjemne, nie miał do tego momentu okazji doznać orgazmu w cipce. Opadł na Izę, po kilku sekundach „wznowił akcję”. Członek znowu dumnie sterczał po chwilce odpoczynku. Nie dał już dziewczynie kierować sobą… Trwało to do bladego świtu. Kiedy zaczęło dnieć, leżeli obok siebie nadzy, spoceni, spełnieni. Izka patrzyła zamglonymi oczami w sufit, wstrząsał nią raz po raz dreszcz rozkoszy, Jan uśmiechał się pod nosem. Wreszcie stało się, poznał prawdziwy seks z doświadczoną kobietą… Znajomość z Izą nie trwała długo, widzieli się jeszcze raz, u niej, w jej mieście. Spotkanie miało bardzo podobny przebieg, rozstawali się z żalem, ale już więcej jej nie widział, zaczął inne życie. Mając pewne doświadczenie w postępowaniu z dziewczynami i młodymi ...
... kobietami, przy jego wdzięku osobistym, takcie i delikatności – Jan nie miał już żadnych problemów ze znalezieniem kochanki. Często z kolegami odwiedzał pewien internat, gdzie mieszkały pielęgniarki, niektóre już pracowały, inne jeszcze uczyły się w ramach Ochotniczych Hufców Pracy (OHP, była kiedyś taka organizacja, stwarzająca młodym ludziom możliwość kształcenia się, rozwoju i zarobku; wyjaśniam to dlatego, że piszę teraz o końcówce lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku!). Junaczki były bardzo różne, z miast i miasteczek, z małych wiosek. Dla wielu pobyt, nauka i późniejsza praca w dużym mieście była swego rodzaju nobilitacją, szansą na wyrwanie się ze swego zamkniętego środowiska. Jan poznał kilka z nich. Dziewczyny były bardzo zadowolone i dumne z tego, że interesował się nimi sympatyczny, przystojny student, chętnie się z nim umawiały. Jak się później dowiedział – robiły zakłady, która szybciej go uwiedzie, zaciągnie do łóżka... Wygrała Jadzia – przespała się z nim, kiedy przyszedł w odwiedziny do jej koleżanki, ale udało się Jadzi zaciągnąć chłopaka do swego pokoju i tam oddali się namiętnemu seksowi! Zbliżały się święta wielkanocne, dwie dziewczyny zapraszały go do siebie, do domu, z kolei inna chciała spędzić święta u niego. Spotykał się raz z jedną, raz z drugą, potem znowu z inną i znowu… Wychodzili do kina, oglądał te same, bardzo nudne (na które prawie nikt nie chodził) filmy po kilka razy, tylko po to, żeby być z którąś w ciemności. Wsuwał rękę w krocze, pieścił je i ...