1. "Braterska" pomoc


    Data: 26.05.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Pat Kap

    ... teraz miał jej dwa cudeńka tylko dla siebie. Rozkoszował się tym momentem. Minęła minuta i już jej sutki były obłapiane przez jego palce. Gdyby tylko był pewny, że jest świadoma… wtedy jej ciuchy w kilka sekund poszłyby w strzępy i miałby ją pod sobą całkiem nagą, zdaną na jego żądzę… Ale dalej starał się myśleć. Wysunął więc ręce spod niej, po drodze musnął dosłownie jej uda, a ona odruchowo wypięła lekko tyłeczek. Nacisnęła przy tym na jego „namiot”, na co Paweł wypuścił głośno powietrze z ust. „A co mi tam…” Jego dłoń wylądowała na pupie siostrzyczki, którą głaskał jakiś czas, jednocześnie lekko pocierając swoimi spodniami o jej. I kiedy zamierzał skończyć zabawę, poczuł na kroczu dotyk Marty. Sparaliżowany, nie wiedział co robić. - No co? Zamierzasz mnie teraz zostawić? To tak się mną opiekujesz, braciszku? – wyszeptała, obracając twarz i zerkając na niego zamglonym wzrokiem. - Ee… - odebrało mu mowę, musiał wyglądać dość śmiesznie z rozdziawionymi ustami. - Dokończ, co zacząłeś. – tym razem jej głos był twardy i pewny, jednocześnie ścisnęła mocniej newralgiczne miejsce przyjaciela. Paweł zwariował, dla niego było to niczym zaproszenie do raju. W momencie, z jej niewielką pomocą, pozbył się jej bluzki, jak też stanika (oczywiście rozpiętego jedną ręką). W tym czasie Marta zdążyła przeturlikać się na plecy, więc od razu przyssał się do jej piersi, a siostrzyczka odrzuciła głowę i dalej pomrukiwała. Działał również na dole – rozpiął guzik i zsunął z niej spodnie, pod ...
    ... którym były już jedynie śliczne, koronkowe stringi. - No no, jaki perwers siostrzyczko - lubię ładnie wyglądać – kokieteryjnie wyszczerzyła ząbki. Pocałunkami przeniósł się na jej szyję, a na dole jego palce odsunęły na bok materiał majtek i zaczęły pocierać jej wargi. Coraz częściej z ust kochanki wymykały się westchnienia. Przekrzywiając szyję lizała jego ucho. On natomiast paluszkiem wniknął w jej środek, wysunął go, po czym dołączył drugi. Wsuwał je coraz głębiej, aż do końca. Marcie ewidentnie się podobało, wierciła biodrami. Ostatecznie w niej norce znalazło się miejsce dla trzech „gości” i postanowiła dać trochę rozkoszy braciszkowi. Ściągnęła mu spodnie razem z bokserkami i obejrzała dokładnie jego penisa. - Całkiem ładny, na pewno się nada… - wyraźnie się ucieszyła, po czym położyła na nim język, którym jeździła od góry, do dołu. Do pracy dołączyła rączkę, ściągając napletek wycelowanego w nią „sprzętu”, a już po chwili miała go w ustach. Trzymając go w nich wariowała językiem dookoła. Paweł odlatywał, położył jej rękę na głowie i docisnął, a cały drąg znalazł się w jej gardle. - Tfu, chcesz mnie udusić? – parsknęła, gdy wreszcie uwolnił ją - Przepraszam, ja… - nie zdążył dokończyć, bo znowu znalazł się między jej wargami. Po niedługim czasie zaczął dochodzić, więc odciągnął ją, przy czym miała zmartwioną minkę, niczym dziecko, któremu odebrano zabawkę. - Pora na prawdziwą zabawę, kotku – warknął ostrzej, czym zaskoczył Martę, podniósł ją z kolan i rzucił na łóżko. Rzucił ...