Przylapany przez matke 10/25
Data: 07.06.2024,
Kategorie:
Masturbacja
Autor: Lucjusz
... na walenie w samotności. Zaczęło mi się to wydawać wręcz bezsensowne. Matka była tak wielkim afrodyzjakiem, że chyba już trwale przeniosła mnie na inny poziom. Cześć, koniobijcy, nadeszła nieuchronna pora rozstania. Opuszczam wasz klub. Ja robię to już inaczej. Z kimś. No dobra, na razie przy kimś. Ale to wystarczy, by różnica była kolosalna. Przechodzę do świata interakcji z drugą osobą w realu. Stamtąd już się nie chce cofać.Seks przy matce i odpowiedzialność za studia dziwnie zlewały mi się w ten sam schemat, co tu dużo mówić..., dojrzałości.Wieczór.Stary bryka na trzecie pod rząd w maju obowiązkowe imieniny, ale tym razem oświadcza, chyba pod wpływem zmian w życiu matki (oczywiście praca), że dziś narąbie się mocniej, ale to już będzie ostatni raz. Ma dość obowiązków wobec kolegów. Powinniśmy się z tego cieszyć, co nie? No właśnie...Tym razem spryskałem się dezodorantem ojca porządnie.W ogóle w łazience spędziliśmy dłuższy czas, bo matka weszła jeszcze, gdy brałem prysznic. Moja nagość (pomijając oczywiście sterczącego wacka), nigdy w domu nie była tabu. Starzy włazili, kiedy chcieli, czy to do pokoju, czy łazienki, nie krępując się stanem zaawansowania mojego odzienia, poza tym z ojcem od małego chodziłem przynajmniej parę razy w roku na basen na ich karnety z pracy. Byłem więc na bieżąco z budową ciała dorosłego mężczyzny, a stary w domu też się nie krępował. Nie mówię, że łaził nago, ale jak trzeba było zajrzeć do łazienki, nie było problemu z mojej strony. A na ...
... basenie, gdy byłem małym chłopcem, bardziej mnie interesowało, czy też będę miał kiedyś takie mięśnie i... blizny jak jego koledzy (wiadomo, budowlanka).Tak więc matka umyła mi wtedy plecy, czego normalnie nie robi, a na koniec klepnęła w tyłek. Potem, gdy cały goły i mokry stałem pochylony przodem do niej, wytarła mi włosy. Chyba jednak nerwy obojgu nam dawały się we znaki, bo zamiast wycierać, raczej mnie za te włosy wytargała. W każdym razie wytarła porządnie, bo gdy podniosłem wzrok, była rozbudzona i wesoła, oddychała trochę szybciej, a nawet trochę zarumieniła. W każdym razie z bliska wyglądała zjawiskowo. Możliwe też, że uwolniła jakieś feromony, bo tam w łazience seks wisiał już w powietrzu wyraźnie. Na koniec strzeliła mnie ręcznikiem, tak jak trener swojego zawodnika przed wypuszczeniem na ring bokserski. No fajnie, u niej stres i krępacja minęły. Ja dopiero oswajam się z sytuacją. Jakby na to nie patrzeć, dla nas obojga jest to już któryś kolejny „mój pierwszy raz”. Heh..., pomału zaczynam się zastanawiać, czy nie będzie ich jeszcze więcej?Acha, gdy mnie tak tarmosiła, wykorzystałem okazję i złapałem ją za biodra, żeby nie stracić równowagi, a chwilę potem jedną ręką oparłem się o jej brzuch. Ręce wsunąłem pod rozpięty szlafrok i oparłem oczywiście na halce, ale to było prawie tak, jakbym ją trzymał nago. Matka ma fajne, zaokrąglone biodra, tak jak to powinno wyglądać u prawdziwej baby i płaski, ale dostatecznie miękki brzuch.I właśnie w tym momencie mojego życia dotarło ...