1. Zapach słodkiej zemsty (I)


    Data: 13.06.2024, Kategorie: Sex grupowy Podglądanie zemsta, Mamuśki Autor: Qkielka

    ... bardziej upijał się tej nocy jak i każdej poprzedniej, oglądając wiadomości. Tym razem jednak jego nerwy nie wytrzymały i cisną pustą butelką śmierdzącego trunku o telewizor.
    
    - Pieprze cię, całe twoje życie to jedna wielcha ilusjjjjjjjja bydlakuuu.
    
    Pijany jak szpada, Tom wydał z siebie słowa po czym padł na dywan, nieprzytomny od alkoholu zasną jak zabity. Powoli do jego pijanego umysłu zaczynały wtaczać się obrazy, które nie są snem, a raczej retrospekcją tego co miało miejsce jakiś czas temu... Grymas na twarzy pijanego śpiącego Toma, pojawił się szybko. Podczas snu jego umysł tworzył obrazy na których pojawiali się wszyscy ci którzy są odpowiedzialni za jego upadek... Śmiech każdej z tych osób spowodował, iż na czole śpiącego Toma pojawiły się krople potu.
    
    - Ty sukkko... wybełkotał coś przez sen, Ty sukooo.
    
    Tom już od paru ładnych chwil znajdował się daleko w świecie Morfeusza. Ponownie stoi przed wielkim pięknym domem, a raczej luksusową willą. Na tarasie znajduje się kilka osób, każdą z nich dobrze zna, wita się wymieniając przyjazne gesty. Wchodząc do środka słyszy miłą dla ucha muzykę, służba która go zobaczyła natychmiast podbiegła do niego, prosząc o oddanie płaszcza. Tom bez namysłu oddaje swoją garderobę, pyta się gdzie znajdzie gospodarza, służba wskazała na tylną część posesji. Powolnym krokiem zbliża się do szwedzkiego stolika, częstuje się pyszną przekąską, w dłoń bierze najlepszy koniak jaki istnieje, jego woń przyprawia go o lekkie podniecenie. ...
    ... Łyk trunku uspokaja go niczym kojąca kąpiel. Tom przekracza wejście na ogród, rozgląda się dookoła.
    
    - Witam przyjaciela, czekałem na ciebie z niecierpliwością
    
    Gdy tylko Tom się odwrócił w prawą stronę ujrzał jak w jego kierunku podchodzi John. Szybko przekłada koniak w lewą rękę i podaje dłoń swojemu przyjacielowi
    
    - Witam cię John, widzę jak zawsze lubisz spędzać czas na spotkaniach nieco luźniejszych niż te w pracy
    
    - Wiesz jak jest, w pracy trzeba być zawsze czujnym, tu zaś mogę się odprężyć, napić czy zjeść coś pysznego. Nie patrząc na twoją minę czy robię to dobrze czy źle.
    
    Tom lekko się uśmiechną, wiedział dobrze, że John nie jest zadowolony z większości jego pomysłów, ale są one na tyle skuteczne, by w trakcie kampanii słuchać swojego piarowca i zgadzać się na wszystko co powie. Taką cenę John jest w stanie zapłacić by tylko dostać się na sam szczyt władzy.
    
    - Dobrze Cię rozumiem, a co słychać u Loren? Dalej zła na Ciebie za ten 2 tygodniowy wyjazd w sprawie interesów.
    
    - Już jej przeszło, ale widzisz kobiety tak mają jak zaczynasz je olewać, one robią tobie III wojnę światową we własnym domu.
    
    Tom i John wznieśli toast , mówiąc razem"Za piękne kobiety" i w geście porozumienia wypili jednym łykiem całą zawartość szklanek. Podeszli do znajomych, jedni byli pracownikami kancelarii, inni zaś byli osobami bez których John po prostu by nie za istniał. Ot kolejne niedzielne popołudnie, które pozwala zwiększyć swoje szanse na wygraną w wyborach. Rozmawiali ...
«1234...»