Sasiadka w potrzebie XXII (Ciezarowka)
Data: 17.06.2024,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Adam
W dzień po imprezie u Kamila, czyli w środę przypadała prawie połowa sierpnia. Zadzwonił do mnie szef, poprosił, żebym wpadł na wcześniej do baru. Boss mieszkał 100 km od mojego miasta, wpadał do nas na początku miesiąca i w połowie, ufał mi, bo ogarniałem mu wszystkie tematy całkiem sprawnie. W roku akademickim pracowałem w samorządzie studenckim, więc dzięki znajomością wszystkie uczelniane imprezy były organizowane u niego. Miał dobrą kasę i zawsze mi coś z tego odpalał. Wtorek miałem wolny więc wpadłem do jego biura o 12 w południe.„Adam, trzeba zrobić porządek z papierami, coś jak remanent, wiem, że nie lubisz papierkowej roboty, znajdź kogoś ogarniętego, zapłać mu 2 stówki, żeby to ogarnął, myślę, że to dobra stawka, praca nie jest ciężka.”Świadkiem całej rozmowy była jedna z kelnerek Ala. Po tym jak szef się zawinął podeszła do mnie z pytaniem:„Masz kogoś do tej pracy?”„Nie, dopiero będę szukał, a co chcesz się podjąć?” - zapytałem„Ja nie, ale mam kuzynkę, która jest w ciężkiej sytuacji i potrzebuje kasy. Facet ją zostawił, ma 19 lat, jest w 5 miesiącu ciąży, rodzice się od niej odwrócili, pomagam jej jak mogę, na razie mieszka u mnie, ale w takim stanie pracy nigdzie nie dostanie. Może mógłbyś jej pomóc, zawsze to jakiś grosz wpadnie”„Jeśli ogarnie temat, to niech przyjdzie jutro na 17 to z nią pogadam” - odpowiedziałem„Dzięki, odwdzięczę się”Nazajutrz punktualnie o 17 pojawiła się kuzynka Alicji – Kasia. Była to przeciętnego wzrostu dziewczyna, ok. 160 cm, normalna ...
... budowa ciała, widoczny, spory zaokrąglony brzuch ciążowy, dość duże piersi oraz pełne uda były raczej wynikiem zaawansowanej ciąży. Nie miała na sobie grama makijażu, włosy jasny blond, spięte do tyłu w kucyk, chyba dość dawno nie były myte. Twarz okrągła, ładna, ale nieco zaniedbana. Na zębach charakterystyczny aparat. Gdyby o siebie zadbała, byłaby naprawdę fają dziewczyną. Przyszła ubrana w czarne leginsy i zwykły czarny sweterek. Nic szczególnego.„Dzień dobry, ja w sprawie pracy, mam na imię Katarzyna” – zmierzyła mnie swymi szarobłękitnymi smutnymi oczyma, rozglądając się wokół niepewnie.„Tak, wiem, Ala mi naświetliła sytuacje, jestem Adam, postaram się Ci pomóc, wyjaśnię Ci co masz robić, to prosta, ale nudna praca, myślę, że w jeden dzień to ogarniesz, oczywiście dostaniesz tyle czasu ile potrzebujesz” odpowiedziałem i szybko wprowadziłem ja w temat.Żal mi się zrobiło tej dziewczyny, pomyślałem, że warto jej pomóc. Ponieważ oprócz pracy w barze dorabiałem sobie robiąc różne projekty, pisząc prace dla innych studentów, głównie prywatnych uczelni, pomyślałem, że może w tym coś bym jej znalazł, zwłaszcza, że redagowanie prac było żmudne i nie lubiłem tego robić, więc pomyślałem, że zajmę się pracą twórczą, a ją nauczę obróbki tekstu, korekty i składania wszystkiego w całość. Każdemu wyjdzie na dobre, nie będę marnował czasu na techniczne aspekty to będę mógł brać więcej zleceń, mniej się wkurwiać i więcej zarobić. Katarzyna ogarnęła swoje zadanie w jeden dzień, całkiem ...