1. Pokusa za oknem


    Data: 17.06.2024, Kategorie: Pierwszy raz prawiczek, Mamuśki inicjacja, sąsiadka, Autor: wujas matwiejczuk

    ... Podczas gdy on ugniatał jej mleczne pagórki całując i kąsając ramionko i szyjkę ona kręciła tyłkiem podrażniając prężącego się członka. Pośladki miała już całe śliskie od jego śluzu kiedy odwróciła się w końcu i wskazała taboret.
    
    - Siadaj!
    
    Złapała wijące się przyrodzenie chłopca i usiadła na nim. Czuła jak wchodzi w nią głęboko, zacisnęła cipkę, nabrzmiał w niej jeszcze bardziej a kiedy wpiła się ustami w jego usta oferując mu swój język zaczął gwałtownie pulsować.
    
    - Jesteś cudowna - wyszeptał jej do uszka kiedy przerwali pocałunek. Jego buziaki na szyi i ramionach wywołały gęsią skórkę. Zaczęła delikatnie podskakiwać na nim. Lecz jej libido podniecone zbliżającą się owulacją ładowało błyskawicznie kondensator w jej łonie. Po kilku minutach jej ruchy stały się gwałtowne i chaotyczne. W końcu eksplodowała wbijając mu pazury w plecy i gryząc. Lecz czuła się niespełniona. Jej kochanek mimo, że podniecony nie dał jej tego czego potrzebowała. Jej łono pozostawało puste. Nie przestawała więc go ujeżdżać tuląc jego twarz między swoimi piersiami.
    
    Po pięciu minutach chłopak zaczął pojękiwać. Po Baśce ciekł pot. Ale to było nie ważne, czuła jak intruz w jej łonie zaczyna pęcznieć i pulsować. Usiadła na nim, krzyknęła ze zdziwienia gdy twarda główka w jej wnętrzu wślizgnęła się przez wąskie usteczka do samego rdzenia kobiecości, które natychmiast oszalało przyjmując w siebie kolejne dawki dziecięcej śmietanki.
    
    Nigdy nie miała faceta tak głęboko, nie myślała, że to ...
    ... możliwe. Kwiliła cichutko przeżywając reakcje swojego ciała.
    
    Opadła na niego zmęczona tuląc się całym ciałem. Szybko w niej malał, widać chłopak osiągnął już kres swoich możliwości. Powitała to z ulgą, wątpiła by miała siłę na kolejny stosunek.
    
    Mariusz czuł się pusty jak wydmuszka. Po raz pierwszy poczuł, że więcej mu nie stanie.
    
    "To tak wygląda impotencja?" - myślał z rozbawieniem - "ta kobieta wyssała ze mnie całą spermę". Popatrzył z czułością na tulącą się kochankę.
    
    - Lepiej już idź jak nie chcesz spotkać mojego syna...
    
    - Tak będzie lepiej... Choć wolałbym się jeszcze poprzytulać.
    
    Uśmiechnęła się.
    
    - Kto wie, może kiedyś...
    
    Obserwowała jak się ubiera.
    
    - Pa
    
    Wypuściła go z mieszkania i zamknęła drzwi. Oparła się o drzwi i dygotała, przez głowę przelatywały jej dziesiątki myśli. Na miękkich jak z waty nogach poszła do łazienki. Dotknęła swojego zmaltretowanego ciała. Cipkę miała poobcieraną, nie przyzwyczajoną do tak intensywnej miłości. Powoli spłukiwała z siebie pot i ich wspólny zapach.
    
    Po chwili siedziała w fotelu z nóżkami na pufie i rozmyślała. Nie oddała by tej szalonej godziny z Mariuszem. Nie czuła wyrzutów sumienia! Była ciągle młoda i atrakcyjna na tyle by zbałamucić młodego chłopaka. Przez ostatnie lata żyła jak mniszka poświęcając się synowi. Mąż uciekał w pracę i nie poświęcał należytego czasu młodej żonie.
    
    Z zamyślenia wyrwał ją łoskot otwieranych drzwi.
    
    - Mamoooo! Jest obiad?
    
    Przez następne dni unikała Mariusza, obawiając się ...
«12...6789»