-
Eliza
Data: 09.11.2019, Kategorie: Lesbijki Oral Autor: Valentceprix
... dzień na dziwienie mnie na każdym kroku przy prawie każdym zdaniu?” pomyślałam. Różowiutka łechtaczka była twarda i najsłodsza, jaką mogłam sobie wymarzyć. Eliza rzeczywiście za chwilę trysnęła mi na twarz białym soczkiem wśród krzyków i pisków. Wytarłam twarz o jej uda i z powrotem wsadziłam język do pochwy wylizując ile się da. Lizałam ją dalej dając jej jeszcze kilka orgazmów. Jej krzyki i westchnienia po prostu mnie uszczęśliwiały. Po jej oddechu poznałam, że chyba chce przerwy, więc wyprostowałam się i wsunęłam sobie jej stopę między nogi. Drugą jej stópkę uniosłam, zaczęłam całować i lizać paluszki. - O matko…, jak cudownie – wysapała Eliza. Ocierałam się o jej śliczną stopę a drugą lizałam jak opętana. Nawet się nie zdziwiłam, że po pół minucie miałam pierwszy orgazm a za następne piętnaście sekund drugi, który zlał się w jedno z trzecim. Zatrzymałam się na chwilę dysząc. - Ładne to było – powiedziała Eliza – i cholernie podniecające – dodała. Skąd wiesz, że stopy tak działają? - Przecież jestem chyba babą? – wysapałam. - Usiądź mi na twarzy – powiedziała szeptem Eliza. - Zaraz, niech ochłonę – odpowiedziałam nie schodząc z jej stopy. Czułam jak jest mokra od mojego soczku i wiedziałam, że jak ją zobaczę to zwariuję. Zresztą, co to była z różnica, przecież zaraz usiądę na twarzy Elizy i też zwariuję. - Eliza? - Tak? - Też mam się ogolić? - Nie, masz przepiękne futerko, też bym chciała takie mieć. - ...
... To czemu się golisz? Ja też bym chciała zatopić nos w twoim. - Moje mi się nie podoba, mam jasne, rzadkie i cienkie włoski. Takie futerko to żadne futerko i lepiej, jak go nie ma. Zwłaszcza w porównaniu do twojego cudownego. - Podoba ci się? – zapytałam i poczułam, że znowu muszę zrobić kilka ruchów na stópce Elizy. Czwarty orgazm przyszedł momentalnie, a ja tuliłam się do Elizy kolana. Jeszcze nie przeszły przeze mnie wszystkie dreszcze, kiedy Eliza odpowiedziała. - Bardzo. Miałaś mi usiąść na twarzy. Usiadłam i moje wielkie, czarne, nie golone od miesięcy ( bo niby dla kogo? ) futro zbliżyło się do ust Elizy. Od razu poczułam język na mojej łechtaczce. Przerwała na moment. - Przepraszam, robię to pierwszy raz w życiu…, cudowną masz… – powiedziała i wróciła do lizania. To był szał. Cztery kolejne orgazmy zalały Elizę moim gęstym soczkiem, który pozlepiał też moje futerko. Zeszłam z jej twarzy i wytarłam ją dłońmi. Pocałowałam ją znowu w usta. Wzięłam do ręki jej dłoń i położyłam na jej kroczu. Wepchnęłam jej środkowy palec do pochwy i wyciągnęłam, patrząc jej w oczy oblizałam go. Westchnęła. Usiadłam na Elizie tak aby nasze pisie się dotykały, jedną ręką rozsunęłam jej wargi sromowe, a drugą swoje. Nasze łechtaczki się dotknęły i zaczęłyśmy się o siebie ocierać. Cudownie było swoją łechtaczką czuć twardą łechtaczkę Elizy. Doszłam pierwsza, Eliza zaczęła jęczeć i krzyczeć kilka sekund później. Patrzyłam na jej falujące piersi ...