1. Karolina. 21.


    Data: 02.07.2024, Kategorie: Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    Dziękuję następny raz za wspaniałe komentarze, nie zawsze idzie utrzymać wysoki poziom, są momenty, które służą tylko do przejścia według planu ogólnego Karoliny przez jej drogę męki... ale chciałbym, abyście wiedzieli, że się staram...
    
    Dużo już jest odcinków, pomysły zaczynają się powielać... robię co mogę... aby dojść do głównej myśli... ale jak w życiu, albo szybko. albo byle jak... Czasami są tematy, które mi leżą, a inne nie, a też trzeba je przerobić... Niby to ja piszę... ale i Karolina dużo ma do powiedzenia.... Jeszcze raz dziękuję.
    
    ****************
    
    Takiej energii nie czułam od nikogo...
    
    Były podobne... ale ona aż nią emanowała...
    
    Jakbym zamieniła się na odbiornik ludzkich fal...
    
    Wiem, że to umysł robi... ale czuję całym ciałem...
    
    On jedzie moją cipę... moją skórę... która aż płonie...
    
    Zresztą jej też..
    
    Czuję i jej, i swój ból oszołomienia...
    
    Nie patrzy się na niego... on jej nie dotyka... ale są obok siebie...
    
    Nie wiem, czy jeszcze traktuje ją jako matkę... ?
    
    Czy granice nie zatarły się... albo zburzyły... ?
    
    Nadal się całujemy...
    
    Dosłownie centymetry od niego....
    
    W jedynym momencie wzięcia oddechu...on się nachylił do pocałunku...
    
    - Też chcę...
    
    Ona się odsunęła...
    
    Leży na boku, jej piesi są na wyciągnięcie dłoni...
    
    Teraz mam dylemat... dokąd zaprowadzi nas moje szaleństwo... ?
    
    Czy na pewno tego chcę... i czy oni dadzą radę to przeżyć... ?
    
    Przecież od dziś... już nic nie będzie takie same....
    
    - Weź ...
    ... mnie od tyłu...
    
    Szybko się przekręciłam...
    
    Mam plan...
    
    - A ty daj mi wylizać...
    
    Przesunęła się wyżej, rozłożyła nogi i wyciągnęła ręce do góry...
    
    Jest już w amoku... całkowite rozluźnienie...
    
    Oddaje się pieszczotom wiedząc, że jebiący sukę syn, dokładnie widzi jej cipkę...i piersi...
    
    Nie krępuje się... już dawno przeszła przez swój opór...
    
    Pozostaje pytanie... na ile jeszcze pozwoli... ?
    
    Po sobie wiem, że po przełamaniu wstydu, nic nie zatrzyma podnieconej kobiety...
    
    Cały świat przestaje się liczyć...
    
    Tak jak ja stojąca na ulicy i dająca się pierdolić...
    
    Ale nie za kasę... wtedy jak ON postawił mnie na parkingu, pierwszy raz...
    
    Z oddania i podniecenia...
    
    Ona też to zrobi... też się odda... a ja to zorganizuję...
    
    Lizałam w nadziei, że dostanie... że odbiorę jej ostatnie resztki wstydu...
    
    I nie myliłam się...
    
    Ruchy jej bioder świadczyły o jednym...
    
    Nic nie zatrzyma pędzącego pociągu...
    
    Wplotła dłonie w moje włosy...
    
    Docisnęła... i wtedy poczułam to...
    
    Jego dłoń na mojej szyi...
    
    Robił to dla matki...
    
    Obłęd...
    
    Wciskał moje usta... aby jej zrobić dobrze...
    
    I na pewno patrzył się jej w oczy...
    
    Tak mnie to interesowało... ich relacja... podniecenie i dylematy... a nic nie widziałam...
    
    Za to czułam jak doszła...
    
    Jak się napięła... jak jej poleciało... i jak puszczało...
    
    Może d**gi... ?
    
    Teraz i ja byłam podniecona jak cholera... oddałam jej cipce całą swoją energię...
    
    Jego kutas walił i szybciej ...
«1234...10»