-
Karolina. 21.
Data: 02.07.2024, Kategorie: Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---
... chora, ma lęki.. i myślała, że przez nową miłość się wyleczy... ale wszędzie jest tak samo... - To smutne.. - Wiesz, co jest najgorsze... że całe życie kryłem ją przed rodziną, przed rodzicami, dziećmi, załatwiałem recepty na psychotropy, byłem z nią, gdy czuła się źle, a czasami trwało to tygodniami... gdy trafiała do szpitala... zrezygnowałem ze swojego życia, przyjaciół... wyjść i to ona przestała mnie kochać... to znaczy bardziej zaczęła mnie nienawidzić... - To smutne... - Nawet tego nie zauważyłem jak zaczęła niszczyć nasze małżeństwo... byłem w środku i nie widziałem, jak to wygląda... za zewnątrz... - A inni ? - Wszyscy są przekonani, że jesteśmy idealną rodziną, bo wszędzie razem, do pracy, po pracy, na zakupy... jej koleżanki mówiły... taki facet to skarb... bo we wszystkim jej pomaga... a ja myślałem, że będę rzygać... - Aż tak... - Pierdolę cały świat, całe życie i te wszystkie lata... wiesz, ile razy chciałem to skończyć.. nie patrzeć na to... ??? - Nie mów tak... Prawie się popłakałam... bo pamiętam swoje życie... Mam ciężko... ale i inni lekko nie mają... - Życie jest piękne, sam powiedziałeś... - Mam kochankę... - O.. naprawdę ? - Tak, to muzyka... słucham jej ile mogę.... a jak nie mogę, bo oczywiście ona jej nie lubi... to śpiewam w głowie... wszystko pamiętam... i treningi... jedyna chwila samotności... - To smutne... - Przepraszam. ale spotkanie Ciebie było jak grom... rozpaliłem się jak uczniak... ...
... niepotrzebnie... przepraszam... pomyliłem się w wyobrażeniach... - A ja dolewałam oliwy... - Mimo wszystko nie powinienem się tak zachować... ale mówiłaś tak piękne rzeczy... że prawie uwierzyłem, że los jeszcze chce mi coś powiedzieć... - Przepraszam... - Twoje nie odzywanie się podziałało jak kubeł wody... już jest dobrze... wiem, gdzie jest moje miejsce, kim jestem i co mogę... nic nie mogę... zresztą... ona wróciła, wróciło całe zło... jestem u siebie... - Nie mówi tak... - Powiem Ci... mam takie powiedzenie.. NIGDY NIE BYŁO LEPIEJ.... trzymaj się słoneczko... nie przejmuj się mną.. jestem tylko starym dziadem... pa... I kurwa się rozłączył... Wybrałam szybko jeszcze raz... Ale już nie odebrał... a obiecał... Obiecał... że zawsze będzie... Wysłałam sms... - Obiecałeś... że zawsze będziesz... Przyszła odpowiedź... - Śpij spokojnie... i śnij... I weź tu zaśnij... A ja jeszcze go podpuszczałam... po cholerę... myślałam, że to wtedy będzie fajne... że się ucieszy... Oj... losie... jesteś mendą i dla mnie, i dla innych... Myślałam tylko o sobie, jak mi źle, że obcy facet może mi pomóc.. być moją odskocznią w trudnych chwilach....... a w ogóle nie pomyślałam, że to też jest człowiek... i ma swoje problemy... Kurwa mać... i ta głupia wróżka... Był za dobry dla mnie na początku... A skąd miałam wiedzieć, że trafiłam idealnie, w taką samą jego sytuacje, jak moja... w samotność... Nie wiem jak to rozegrać... nie chcę ...