1. Piotr. Historia prawdziwa.


    Data: 11.07.2024, Kategorie: Geje Autor: krzysiek krzysiek

    ... bardzo sprytna, dość wulgarna. Mówiło się, że zawsze zdobywa to, co zechce.Ktoś taki kompletnie nie pasował do Piotra – wszystkie niunie, które miały ochotę zostać jego dobrą żoną i rodzić mu dzieci, natychmiast znienawidziły Ewelinę, bo wyglądało na to, że coś się między nimi kroi.Jej przyjaciółka Kamila, nieco drobniejsza, nieco bardziej ogarnięta jeśli chodzi o styl, była pod wielkim wpływem Eweliny i od początku czułem, że coś kombinowały.Miałem rację. Tamtego dnia, gdy Piotr spacerował po lesie ze swoim psem wilczurem, zaczaiły się na niego i, kiedy Piotr wkroczył na jedną z leśnych ścieżek, wyłoniły się przed nim i zaczęły go po prostu podrywać.Na początku dosyć grzecznie – Ewelina miała niezłą nawijkę w takich sytuacjach: No i co, Piotrze, powiesz nam w końcu, czy masz jakąś dziewczynę? Nie mam, już ci mówiłem – odpowiedział speszony Piotr A to dziwne, taki facet jak ty? Chyba mi nie powiesz, że żadna ci nie mówiła, jaki jesteś zajebisty? No w ten sposób nie mówiła ... Dziwne. Bo ja uważam, że jesteś zajebisty. Obie tak uważamy z Kamilą. Najprzystojniejszy facet w szkole – dodała Kamila.I tak sobie szli przez las, laski nawijały, a Piotrowi było totalnie głupio i był speszony. A, że był niemotą i jak zwykle nie wyczaił do czego wszystko zmierza i nie zareagował tak, jakby dziewczyny sobie życzyły, zdenerwowały się trochę i zaczęły komplementować go coraz odważniej: Powinieneś mieć dziewczynę, która by ci dała wszystko, na co zasługujesz. Taki zajebisty koleś powinien ...
    ... mieć zajebistą laskę. Może nawet dwie zajebiste laski.Kiedy Piotr nareszcie zaczął kapować o co chodzi, dziewczyny otoczyły go, przyparły do drzewa na leśnej polanie, a ręka Eweliny bardzo szybko znalazła się między nogami zszokowanego Piotra.Ewelina poprzez materiał spodni Piotra, chwyciła dość mocno jego fiuta i zaczęła go masować, podobno bardzo umiejętnie.Kamila w tym czasie stała obok na czatach i rozglądała się, czy nikt nie idzie. Wszystko było zaplanowane.Piotr oczywiście próbował się bronić, i jak zwykle zaczął głupkowato się śmiać ( tak to sobie wyobrażam ), mówił: „dajcie spokój, dziewczyny” itp., ale Ewelina nie miała zamiaru dać spokoju i zaczęła coraz mocniej ugniatać, pieścić i masować zawartość spodni Piotra.Piotr jeszcze przez chwilę się bronił, ale zauważył ze wstydem, że …. No wiesz, - powiedział mi... - Trochę wstyd, ale... Moje ciało zaczęło … reagować. Całkiem porządnie reagować.Jednym słowem – Piotrowi stanął jak drąg. Jezu, jaki wielki! - zauważyła autentycznie zszokowana i zachwycona Ewelina, a Kamila natychmiast zostawiła punkt obserwcji i przybiegła zobaczyć.Piotr zaczynał się poddawać, tym bardziej, że jego fiut już nie mieścił się w spodniach. W końcu oparł się o drzewo i pozwolił Ewelinie uwolnić go z tej ciasnoty. Wow! - zawołała Ewelina zachwycona. O ja nie mogę! - westchnęła Kamila.Obciągały Piotrowi na zmianę. Na leśnej polanie pod drzewem.Najpierw robiła to Ewelina, a Kamila stała na czatach, a potem się wymieniały. Pies Piotra usiadł obok i ...
«12...456...10»