Na rozgrzewkę c.d.
Data: 11.07.2024,
Autor: EduardTomson
... z moją stronę. Dłonią masowała rosnącą na moich spodniach wypukłość, a w swoich ustach wciąż dzierżyła ciężkie berło Krisa. Pomogłem jej rozpiąć rozporek i uniosłem się trochę, by wygodnie usadowić się w loży, po czym Asia bez trudu wsunęła dłoń w moje spodnie i pod bokserki. Spojrzała mi w oczy, jak gdybym robił jej ogromną krzywdę i wiedziałem, że tej pannie niewiele trzeba będzie pomagać. Była bliska orgazmu przez samą sytuację, w której się znalazła i aż jej tego zazdrościłem. Poznałem kobiety, które potrafiły dojść do orgazmu od samego zaciskania nóg w momencie silnego podniecenia i wiedziałem, że Asia skończy ze dwa razy, nim wyjdzie spod stolika. Wyglądała na dziewczynę, która doskonale zdaje sobie sprawę z tego, do czego ma cipkę. Złapała mojego członka mocno, jakby chciała go wyciągnąć w swoją stronę niczym wąż strażacki, a gdy wyszedł posłusznie, wiedziony jej dłonią, skupiła na nim wzrok i dalej intensywnie obciągała Krisowi. Widziałem, jak moja ulubiona część ciała pulsuje z radości i pokrywa się lśniącym filmem soku, który zaczął z niego wypływać. Po chwili Asia nie wytrzymała i wypuściła pałę kumpla z ust i zaczęła się przesuwać w moją stronę. Jej oczy płonęły dziko, co podkreślał rozmyty łzami makijaż. Wiedziałem, że jutro dopiero poczuje, jak gardło boli ją po spotkaniu w taką rurą. Płakała ze szczęścia, rozkoszy, wstydu, bólu jednocześnie, ale przede wszystkim dlatego, że z trudem powstrzymywała odruch wymiotny, gdy wąż Krisa rozchylał jej przełyk. Dyszała ...
... ciężko i przetarła dłonią gęstą ślinę, od której miała mokre całe usta, nim wsunęła sobie w usta mojego członka. Jęknąłem z rozkoszy, bo ta mała, skubana sucz zacisnęła usta mocno na moim grzybku i dosłownie wessała go jednym, przeciągłym ruchem w swoje rozpalone gardło. Poczułem wyraźnie, jak mój członek powoli mija kolejne centymetry jej układu pokarmowego i ociera się o jego zróżnicowaną strukturę. Asia patrzyła mi prosto w oczy z zafascynowaniem, podczas gdy na mojej twarzy mogła zaobserwować coś na kształt wściekłości. Rzecz jasna nie byłem zły, ale nie do końca wiedziałem, co ta mała cipa ze mną robi. Była tak podniecona, że weszła na najwyższy poziom lodowej wirtuozerii i zasysała mojego członka mocniej niż jakakolwiek dotąd dziewczyna. Przesuwała swoimi ustami wzdłuż jego trzonu, coraz bardziej pokrywając go śliną i wciąż patrzyła mi w oczy. Pierwszy raz przeżywałem tak intensywnego loda, kiedy jednocześnie czułem, że w każdej chwili mogę się spuścić w jej gardło, łapiąc uprzednio jej głowę i naciągając na kutasa niczym ciasny but na stopę. Z drugiej strony nie mógłbym skończyć przez to, co siedziało w mojej głowie. Czułem się jak silnik samochodu, którego wskazówka obrotów zablokowała się daleko poza czerwonym polem i nijak nie może zwolnić. Ta mała cipa rządziła moją rozkoszą i miała w ustach pełną władzę nad moimi reakcjami.
Jakby tego było jej mało, drugą dłonią trzymała napęczniałą pałę Krisa i waliła go równym tempem. Gdy uniosłem wzrok, dostrzegłem roześmianą ...