1. Adam (nie) chce spać, czyli specjał…


    Data: 16.07.2024, Kategorie: walentynki, Masturbacja Oral krótko, bez fabuły, Autor: Agnessa Novvak

    ... lepką, intensywnie pachnącą wilgocią. Odrzucił zabawkę na bok, złapał Ewę za biodra i przyciągnął ku sobie.
    
    Od samego początku wylizywał ją bardzo energicznie, upajając się naturalnym aromatem roznamiętnionego ciała, podkreślonym waniliową słodyczą żelu nawilżającego oraz czekolady, pozostałymi na języku. Jednocześnie powolutku opanowywał podniecenie. Miał nadzieję już za kilka chwil uspokoić się na tyle, by przejąć inicjatywę, zrzucić kochankę z siebie i dobrać się do jej…
    
    Spojrzała na Adama z rozeźloną miną. O ile ukradkowe robienie sobie dobrze zdążyła już przebaczyć, to tak szybkiego pozbycia się erotycznego gadżeciku – nie! Mógł przecież się nim pobawić, potrząsnąć, powyjmować oraz z powrotem powkładać, przeciągając grę wstępną w nieskończoność… Tymczasem podążył po linii najmniejszego oporu! Akurat dzisiaj, w święto zakochanych! Ich rocznicę!
    
    Ta zniewaga gołej dupy w twarz wymaga!
    
    Podniosła wciąż mokre kuleczki z pościeli i umieściła je z powrotem tam, gdzie należało. Czyli uchwytem w zębach poddanego, a częścią właściwą we właściwym dla niej miejscu. Zaczęła podskakiwać, wbijając głowę kochanka głęboko w materac. Dopieszczała się energicznie jedną dłonią, drugą zaś wyciągnęła ku tyłowi nie tyle dla utrzymania równowagi, ile złapania za pewien mocno sterczący fragment męskiego ciała.
    
    Ciężkie oddechy wypełniające sypialnię ustępowały coraz głośniejszym pojękiwaniom, by finalnie stać się okrzykami rozkoszy. Gorąca namiętność chlustała spomiędzy palców, znacząc narzutę lśniącymi plamami. Gęsta żądza zalewała twarz i usta, ściekając po policzkach oraz szyi. Wreszcie dwa rozgrzane do białości ciała małżonków legły na materacu, splecione we wspólnym objęciu. Stygły powolutku pośród cichnących westchnień, wyszeptywanych czuło wyznań oraz woni róż, słodyczy, potu i pełnego pasji seksu.
    
    Zapachu miłości.
«1234»