1. Mistrz Gry, czyli nic perwersyjnego


    Data: 23.07.2024, Kategorie: BDSM enf, Autor: MarekDopra

    ... spojrzała na Jowitę.
    
    - I jak się czujesz, Halinko? - zapytała uśmiechem siedząca, spoglądając to na jej twarz, to błądząc wzrokiem po gładkiej, jasnej skórze jej odsłoniętych dolnych krągłości.
    
    - Dziękuje, dobrze - odpowiedziała nie wiedząc dokładnie, co się z nią dzieje. Pierwszy raz w życiu czuła się tak stojąc przed inną kobietą. To, że była prawie naga, a Jowita bezceremonialnie sobie ją ogląda było dla niej uczuciem zupełnie nowym, nieznanym i... tak wciągającym, że aż bała się do tego przyznać sama przed sobą. Zasłaniając się dłonią wyczuła palcem delikatność swojej nagiej muszelki, co jeszcze bardziej uzmysłowiło jej sytuację. Potęgowane to było dodatkowo chłodem powietrza, który czuła na swoich odkrytych pośladkach. - To w co się mam ubrać?
    
    - Oj, teraz jest w sam raz - Jowita zaśmiała się, ale tak pieszczotliwie.
    
    - To tak mam tu z gołym tyłkiem być?!
    
    - Tak właśnie. Bluzeczkę zostaw, bo przyda się później i wiesz co...? Teraz na dodatek spełnisz kilka moich poleceń.
    
    Halina zrobiła lekko zaskoczoną, a następnie nadąsaną minę, jakby czekając na wyjaśnienie, ale usłyszała jedynie:
    
    - Podskocz, trzeba cię najpierw ułożyć przed grą. - Po chwili dodała - tak trzeba.
    
    Halina chwilkę zastanawiała się, co zrobić, jakby walcząc ze sobą czy posłuchać młodej. Z jednej strony wydawało się jej, że to nie tak i pojawiał się w niej wewnętrzny bunt, z drugiej była ta niepewność, że może jednak tak trzeba?
    
    - Oj, wiesz, że podskoczysz - kontynuowała Jowita z ...
    ... uśmiechem - Twoja ankieta mówi o tobie więcej niż myślisz.
    
    Halina wcale nie uważała, że ankieta tak o niej mówiła. Przecież była zwykła kobietą zajmującą się domem, dziećmi, chodzącą na wywiadówki, na zakupy. Prasującą koszule mężowi i często obgadującą z sąsiadką tę puszczalską z pierwszego piętra. A teraz miała z gołym tyłkiem podskoczyć, żeby spełnić rozkaz jakiejś blondynki? Pomyślała nawet, że jak podskoczy, to jej biust będzie mocno podrygiwał i będzie wyglądała tym zabawniej przed Jowitą. I nagle tak jej się pomyślało, że nigdy nie miała okazji tak zrobić i poczuć jak to jest i pewno nigdy więcej nie będzie. Czuła dłonią swoją szparkę, jak na samą myśl o podporządkowaniu się przechodzą ją tam takie przyjemne ciarki . Zrobiła tylko nadąsaną minkę i... podskoczyła.
    
    - Ładnie, ładnie - usłyszała - to jeszcze raz i jeszcze raz, fajnie ci cycki podskakują! - Słuchając podskoczyła raz i drugi, a jej biust podrygiwał razem z nią do góry i w dół, co wywoływało rozbawienie u Jowity. Coraz bardziej nie mogła uwierzyć w sytuację, że prawie goła podskakuje podrygując cyckami dla czyjeś przyjemności. Gdy usłyszała komendę stop, poczuła się już prawie całkiem... "ułożona". Najdziwniejsze i wywołujące odrobinę złości na siebie, było dla nie to, że tam na dole stała się... wilgotna. Poczuła coś, czego nigdy nie doświadczała i czego by się po sobie nie spodziewała. Przez chwilę była daleko od swych obowiązków, prania, odkurzania i gdzieś tam podświadomie chciała, by trwało to jak ...
«1...345...14»