-
Pokój obok
Data: 29.07.2024, Autor: andrewboock
... ledwością przełknął ślinę spychając je niżej. Natasza położyła się nakrywając się kołdrą. Mało brakowało, łomotało w głowie Adama. Rozluźnił się i najechał myszką na nick sąsiadki. Powstrzymał się z kliknięciem, gdyż Natasza mogła wstać w każdej chwili i jej uwagę mogły przykuć wystukiwane słowa na klawiaturze. Wszedł na facebook'a i napisał pospiesznie wiadomość. "Natasza się obudziła! Nie chcę ryzykować może innym razem powtórzymy..." Wpatrywał się w monitor przez dłuższą chwilę patrząc na okno z wysłaną wiadomością, ale odpowiedź nie nadchodziła. Nawet nie została wyświetlona przez sąsiadkę. - Chodź do łóżka - usłyszał ciche jęknięcie z kłębka pościeli. Adam niechętnie zamknął stronę i laptopa. Poszurał stopami do łóżka i położył się obok rudowłosej dziewczyny obejmując ją ramieniem. Wtuliła się w niego delikatnie poruszając tyłkiem. Szturchnęła nabrzmiałego penisa i gwałtownie się cofnęła. - Jutro rano - wyszeptała zaspanym głosem. Błogie uczucie napłynęło do sennego umysłu, który wybudzał się po śnie. Śnie, w którym Marcelina wzięła nabrzmiałego kutasa do ust i pieściła przesuwając szorstkim językiem po wrażliwej główce. Wpychała głęboko w gorące usta, a chłodne powietrze poranka owiewało wilgotne jądra. Adam westchnął głośno przeciągając się, a kołdra ześlizgnęła się z piersi. Przyjemne uczucie spełnienia nadal napływało ze snu. Otworzył oczy i chciał się podnieść lecz jego nogi przygniecione były przez ciepłe ciało. W podbrzusze łaskotały go ...
... kosmyki opadających długich włosów. Przetarł oczy i spojrzał między nogi, gdzie ruda czupryna poruszała się rytmicznie. Do uszu dobiegły odgłosy mlaskania i ssania. Błogie uczucie uderzyło z potężną siłą wstrząsając ciałem w mocnym skurczu. Adam wygiął się w łuk podnosząc biodra w górę czując nadchodzące spełnienie. Wybuchnął w wilgotnych ustach Nataszy zapełniając je spermą. Dziewczyna jęknęła cicho czując gorzki smak nasienia. Oddychała głęboko przez nos, co Adam czuł na podbrzuszu. Ciepłe powietrze rytmicznie uderzała w skórę. Kolejna fala podniecenia wstrząsnęła ciałem mężczyzny i kolejna salwa spermy wystrzeliła w usta kobiety. Po chwili dziewczyna znów zaczęła ssać nabrzmiałego penisa. Cmoknęła i podniosła się z ustami pełnymi gorącego płynu. Patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami, w których widział niedowierzanie, że ośmielił się wybuchnąć w jej ustach. Natasza zerwała się z łóżka i podbiegła do drzwi. Znalazła się przed umywalką wypluwając resztki nasienia. Przepłukała usta bulgocząc wodą. Wchodząc do pokoju uśmiechnęła się nieśmiało. - Mogłeś ostrzec mnie przed wytryskiem - powiedziała szeptem. - Przygotowała bym się lepiej! Nie lubię smaku spermy. - Przepraszam, zaskoczyłaś mnie... - Wiesz nie mogę zaniedbywać swojego mężczyzny - odparła wczołgają się na materac. Zbliżyła się do opadniętego kutasa, który spoczywał na udzie odpoczywając po porannych pieszczotach, ale dziewczyna widocznie nie skończyła. Nadszedł dzień w którym Natasza była bardzo ...