1. Moje kobiety cz. 2


    Data: 10.08.2024, Kategorie: Sex grupowy Tabu, Pierwszy raz Autor: aandreas10

    To Marta z lubością ssała mi kutasa, raz za razem oblizująca jaja i sięgając co chwilę językiem aż po odbyt.
    
    Kutas stał niesamowicie, bo nie dosyć że to była jedna z ulubionych pieszczot, to moja żona była mistrzynią robienia pały.
    
    Córki nie było.....zapewne była w toalecie.
    
    Marta z lizania przeszła do skakania na kutasie. Usiadła na mnie okrakiem nadziewając się na mojego kutasa i rytmicznie zaczęła mnie ujeżdżać.
    
    Usiadła do mnie tyłem, tak że mogłem obserwować jej podskakującą, kształtną, dupcie....
    
    Trwało to dosłownie chwilę..... i poczułem skurcze żony, by po chwili samemu zlać się w jej wnętrzu.
    
    Kończąc galopadę na moim kutasie, żonka osunęła się na moją pierś, a wiotczejący kutas powoli zaczął się wysuwać z jej norki.
    
    W tej właśnie chwili pukanie w ma wpół otwarte drzwi, i wchodzi córka mówiąc ;
    
    „ Znowu Wam się chce. ? Wstawać....zrobiłam śniadanie.” I na odchodne dodała z szelmowskim uśmiechem ; „ Ładny widok..”.
    
    Szybki prysznic....śniadanie... i każdy poszedł do swoich zajęć.
    
    W pracy miałem o czym myśleć. Co się wydarzyło.... teraz już nic nie będzie takie samo...
    
    Wiele się zmieni.
    
    Dzień za dniem mijał.. Nasza córka gdyby tylko dostała od nas pozwolenie, to co noc spała by z nami i tylko stanowcze „ NIE” z naszej strony trzymało ją w ryzach.
    
    Nieodrodne dziecko swoich rodziców....
    
    Nadszedł dzień realizacji marzeń mojej żony.
    
    Był piątek, byliśmy przed weekendem i zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami na godzinę 20.00 miałem ...
    ... zawieść moją żonę do sąsiedniego miasta, do burdelu mojego znajomego.
    
    Nie wiem kto bardziej z naszej trójki był tym faktem bardziej podekscytowany?
    
    Do tego wszystkiego jeszcze córka prosiła nas, by mogła razem z nami jechać i zobaczyć chociaż z zewnątrz jak wygląda agencja towarzyska.
    
    Wszyscy byliśmy podnieceni sytuacją.
    
    Ale resztki rozumu mojej żony i mojego pozwoliło nam kategorycznie odmówić córce.
    
    Żona żegnając się z Mileną, powiedziała by ta zajęła się mną i była mi pomocna podczas jej nieobecności w domu.
    
    Młoda szelma puściła do mnie zalotnie oczko i odpowiedziała; „ Na pewno zajmę się tatkiem”.
    
    Marta zabrała ze sobą małą walizkę, w niej bieliznę i inne seksi ciuszki...Jedziemy.
    
    Po drodze ustaliliśmy, że nie przyznajemy przed moim znajomym z agencji, że jesteśmy małżeństwem. Droga szybko minęła i już wchodzimy do burdelu.
    
    W drzwiach wita nas ochroniarz i za nim mój znajomy....właściciel agencji.
    
    Cześć...witam się z nim podaję grabę i mówię.. „ To o niej Ci opowiadałem” i spojrzałem w kierunku mojej żony.
    
    „Idź się przebierz” - powiedział do niej, „ a my idziemy do baru” - ciągnął dalej.
    
    „ Czego się napijesz ?” Zapytał.
    
    „ Kawa, bo muszę wracać autem i nic mocniejszego nie mogę” Odpowiedziałem.
    
    Moja żona zniknęła gdzieś w półmroku zakamarków agencji, a ja z podniecenia mieszającego się z zdenerwowaniem wyczekiwałem jej powrotu do głównej sali z barem, sofami i rurą do tańczenia.
    
    Ustaliłem ze znajomym, że moja znajoma ( bo tak ją ...
«123»