Ciezarna dziwka 7
Data: 11.08.2024,
Kategorie:
Fetysz
Autor: Ania L
-Proszę, przestań! Przestań już.
Stałam rozkraczona z dłońmi i twarzą przyciśniętymi do ściany, a nieznajomy mężczyzna brutalnie gwałcił mnie w dupę.
Kiedy Artur zobaczył, że stałam w drzwiach i szczytowałam razem z nim i jego żoną, wstał, podszedł do mnie szybkim krokiem, złapał za włosy i pchnął w kierunku ściany, szepcząc tylko do ucha, że jak coś będzie nie tak, mam wypowiedzieć jego imię. Chwilę później poczułam, jak jego wciąż twardy kutas rozpycha ściany nieprzygotowanego na to odbytu. Położył rękę na moich plecach i brutalnie przycisnął mnie do ściany. Szybko, całą siłą woli, wyrzuciłam ze świadomości fakt, że znam człowieka stojącego za mną i dobrowolnie godzę się na to, co mi robi. Chciałam, żeby mnie zmusił. Chciałam, żeby to był ktoś obcy. Moja cipka błagała, żebym tak myślała. Szybko wyobraziłam sobie, że ktoś wtargnął do domu i po zgwałceniu Sylwii, bierze się za mnie. Może to złodziej. A może to pan Henryk, który miał dość głupich kurew, wypinających bezwstydnie pizdy przed jego oczami i kuszących go, nie dając spełnienia. Zaczęłam się wyrywać. Mężczyzna złapał mnie za szyję i pociągnął do siebie, ściskając tak mocno, że nie mogłam oddychać.
-Przestań się szarpać, głupia szmato, bo pożałujesz.
Ponownie pchnął mnie na ścianę i wrócił do gwałcenia mojej obolałej, mniejszej dziurki.
-Przepraszam - rozpłakałam się.
Czułam prawdziwe przerażenie. Scenka w mojej głowie stała się najzupełniej prawdziwa, a moja szparka to kochała. Pomimo niedawnego ...
... orgazmu, czułam że już jestem blisko kolejnego.
-Ciebie już ktoś zapłodnił, ty mała, puszczalska zdziro - powiedział mężczyzna. - Szkoda, nie będę mógł napompować brzucha drugiej kurwie. Ale i tak się pobawimy.
-Proszę, przestań! Przestań już - wyjąkałam błagalnie.
Dostałam klapsa.
-Co jest, dziwko? - zapytał mężczyzna. - Nie lubisz być gwałcona w dupsko?
-Nie.
Pociągnął brutalnie moje włosy i zbliżył twarz schowaną w kominiarce, do moich oczu.
-Ty tępa kurwo. Nie wiesz do czego służysz? Pokażę ci, gdzie twoje miejsce.
Pchnął moją głowę w ścianę i po chwili złapał za podskakującą w rytmach uderzeń jego kutasa pierś. Ścisnął mocno, zsuwając powoli palce, aż zacisnęły się na sterczącym sutku. Pociągnął w dół i zaczął zgniatać tak brutalnie, że aż krzyknęłam z bólu, którego naprawdę nie mogłam znieść. Puścił i znowu objął dłonią całą pierś, tym razem delikatniej.
-Będziesz grzeczną dziewczynką?
-Tak - odpowiedziałam szybko.
Mężczyzna przyspieszył ruchy.
-To co? Lubisz być gwałcona w dupę, szmato? - zapytał.
-Tak.
-Mam nie przestawać?
Milczałam dłuższą chwilę, cicho łkając.
-Pytałem czy mam nie przestawać? - niecierpliwił się obcy mężczyzna.
-Tak – odpowiedziałam, głośno płacząc.
-Poproś.
Nie potrafiłam wypowiedzieć słowa. Niby gdzieś z tyłu głowy miałam świadomość, że to tylko odgrywana scenka, jednak czułam autentyczny strach, upokorzenie, ale i podniecenie.
-Poproś dziwko! - powtórzył groźnie.
-Proszę, gwałć moją dupę ...