1. Korporacyjne Intrygi (VII). Finał


    Data: 19.08.2024, Kategorie: Brutalny sex intryga, Nastolatki Autor: armageddonis

    ... pokoju która miała ochotę na coś więcej.
    
    - No proszę, tego się nie spodziewałem. - wyszeptałem, patrząc jak Iga zbliża się do mnie, cały czas na kolanach. - Kto by pomyślał że mój syn spotyka się z taką małą kurewką.
    
    - Cii, niech to będzie nasza mała tajemnica, Panie Prezesie - wyszeptała ze zniewalającym uśmiechem, kładąc dłonie na mym kroczu. Wiedziałem że to, co za chwilę się stanie będzie złe, ale nie potrafiłem się powstrzymać. Patrzałem oniemiały, jak swymi smukłymi dłońmi rozpięła rozporek pękających wręcz spodni, uwalniając mojego członka. Nie czekając na moją reakcję, wzięła go w dłoń i zaczęła mnie masturbować. Odleciałem.
    
    Po chwili ujęła sterczącą główkę w usta. Westchnąłem cicho, po czym chwyciłem jej złociste włosy, popychając głowę w dół. Mój kutas powoli znikał w jej ustach. Słyszałem jak stara się oddychać przez nos, jednocześnie kręcąc kółka językiem, celem sprawienia mi jak największej przyjemności. Uśmiechnąłem się na myśl, że to najprawdopodobniej mój syn tak ją wytrenował. I znów poczułem do siebie wstręt.
    
    Odpychając od siebie te myśli, pchnąłem mocniej w usta dziewczyny, co sprawiło że główką kutasa uderzyłem w tył jej gardła. Usłyszałem jak się krztusi, lecz nie przejąłem się tym zbytnio. Zacząłem miarowo ruchać jej usta. Raz po raz pchałem z całej siły, czując jak me jądra obijają się o jej brodę, jak nos muska podbrzusze. Charczała głośno, nie mogąc zaczerpnąć tchu. Próbowała odepchnąć się rękoma, lecz nie miała tyle siły. W końcu ...
    ... zlitowałem się, i pozwoliłem jej odetchnąć.
    
    Łapała powietrze łapczywie, a ja obserwowałem jak potoki śliny spływają po jej brodzie na piersi i niżej, w kierunku wzgórka łonowego. Nie wyglądała jakby chciała zrobić z tym porządek. Rozsmarowała tylko ślinę po swych piersiach i wtarła ją w swą i tak już wilgotną cipkę.
    
    Spojrzałem jej w twarz. Po policzkach spływały łzy, zmieszane z resztkami makijażu. Wyglądała niesamowicie. W jej oczach widziałem niepowstrzymane pożądanie. Chciała więcej. Raz jeszcze chwyciła w usta mego członka, z tą różnicą że teraz to Ona miała władzę. Obciągała go z dziką rządzą malującą się w oczach. Poddałem się jej działaniom, odchylając głowę do tyłu. Ssała bardzo mocno, nieomal doprowadzając mnie do końca. Nie takie jednak miałem plany.
    
    - Wstań. – rzuciłem w jej kierunku. Wstała powoli, nieprzerwanie patrząc mi w oczy. Była niesamowicie seksowna i wiedziała o tym. Obróciłem ją plecami w swoim kierunku, i powoli nakierowałem jej cipkę na mego sterczącego członka. Już miałem pchnąć, zagłębić się w niej, gdy poczułem że chwyta go mocno i obraca się w moją stronę.
    
    - Nie, nie, nie kochany - wyszeptała. - Ta dziurka nie jest dla Ciebie. Pewnie zabrzmi to absurdalnie, ale tą dziurkę trzymam do ślubu. Mam jednak inne. - powiedziała z szerokim uśmiechem na ustach, po czym nakierowała mojego kutasa na swój tyłeczek.
    
    Nie mogłem w to uwierzyć. Dziewczyna mojego... nie. Nie mogę o tym myśleć w ten sposób. Muszę cieszyć się chwilą. Przystawiła swój tyłeczek ...
«1234...»