1. BIUROWA POMOC


    Data: 23.08.2024, Autor: Minka227

    ... Odpisała: NIE JESTEM CIEKAWA. Odpowiedź: NA PEWNO? Ona: CZEKAM NA KOGOŚ. On: 4 MINUTY I WSIADASZ DO SAMOCHODU ALBO.... Ona: ALBO CO? On: ZOBACZYSZ. MAM NIE TYLKO ZDJĘCIE, ALE PRZECIEŻ TY CHCESZ TEGO, PRAWDA? Nie odpisała, bo co miała napisać? Że to prawda? Ten ktoś znał ją aż nadto dobrze. Szkoda tylko, że Darek nie był pierwszy. Dla niego tak się ubrała. Wzięła torebkę i zeszła przed blok. Po 2 minutach podjechało czarne volvo. Wsiadła na tylne siedzenie. Kierowca bez słowa pojechał w tylko sobie znanym kierunku. Po kilku minutach otrzymała kolejny sms: NIE POŻAŁUJESZ DECYZJI. Po około pół godzinie zajechali przed niewielką willę znajdującą się nad jakimś jeziorem w otoczeniu lasów. Wypity alkohol wywietrzał, straciła całą odwagę, ale nie miała już wyjścia. Samochód zatrzymał się i Danka wysiadła. Podeszła do drzwi i nacisnęła na dzwonek. W tej samej sekundzie drzwi otworzyły się i zobaczyła Dawida – drugiego wiceprezesa firmy. Był to 38 letni mężczyzna, za którym oglądały się wszystkie koleżanki.
    
    – A więc to Pan?
    
    – Cieszę się, że jesteś. Ślicznie wyglądasz. Czekałaś na telefon?
    
    – .....
    
    – Odpowiedz.
    
    – Tak, ale...
    
    – Ale to na telefon od Darka, tak? Napaliłaś się na niego?
    
    – Nie muszę na to odpowiadać.
    
    – Nie musisz, i tak wiem, że chciałaś aby przeleciał Cię.
    
    – Piękny ma Pan dom.
    
    – To dom Dominika, czeka na nas w salonie. Chodźmy.
    
    Kiedy weszli do salonu podszedł do niej Dominik – 40-letni prezes – z drinkiem z lodem.
    
    – Mówiłem Dawidowi, że ...
    ... na pewno pojawisz się.
    
    – Czego ode mnie chcecie?
    
    – Ciebie chcemy. A ty chcesz poczuć nasze kutasy w sobie.
    
    – Panie prezesie...
    
    – Nie jesteśmy w pracy, skarbie. Muzykę już nastawiłem, zrób nam striptiz.
    
    – Poczekajcie. Ok, mogę uprawiać seks, ale nie z wami oboma.
    
    – Dana, Ty nie masz wyjścia. Zresztą zobaczysz, że starsi panowie niczym nie ustępują Twojemu Czarkowi. Zresztą gdybyś nie chciała, to byłabyś teraz z nim, prawda? Rozbieraj się.
    
    Danka odwróciła się i odstawiła pustą już szklankę na pobliska komodę. Zaczęła się kołysać w rytm muzyki. Za dużo nie miała do zdejmowania. Po kilku minutach erotycznych ruchów ściągnęła sukienkę. Odwróciła się, w oczach siedzących na kanapie mężczyzn ujrzała zachwyt. W koronkowych stringach podeszła do Dominika, zakręciła się przed nim ocierając o jego kolana, to samo powtórzyła z Dawidem. Następnie wróciła do prezesa, uklękła przed nim i wierzchem dłoni zaczęła błądzić po wypukłości w spodniach. Po chwili podniosła się i usiadła okrakiem na kolana mężczyzny rozpinając jego koszulę, którą zsunęła mu z ramion. Zaczęła delikatnie obsypywać pocałunkami lekko zarośnięty tors. Przez cały czas wierciła się pupą na kolanach Dominika. Kiedy przez ramię spojrzała na Dawida u niego także dojrzała wybrzuszenie w spodniach. Schodząc z powrotem na kolana rozpięła rozporek spodni Dominika i uwolniła jego prężącego się członka. Delikatnie pocałowała go w aksamitny czubek i posyłając zalotne spojrzenie odwróciła się do Dawida. Usiadła mu ...
«1234...9»