Zastygła krew (I)
Data: 23.08.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Ghost159
... intensywne bicie jej serca świadczyły o przerażeniu jakie spowodowało w niej zachowanie mężczyzny. Wściekłość i łzy mieszały się w niej zwalczając się nawzajem. Wiedziała co za chwilę się stanie, czuła już niemal jak ten obrzydliwy narząd wdziera się w jej wnętrze i plugawi je, bezcześci w najbardziej bezwzględny i ohydny sposób. Czuła wewnątrz obrzydzenie do samej siebie, do swojego ciała i do tego co za chwilę miało nadejść. Poczucie zniewolenia i strach przed zadanym jej cierpieniem w miarę nasilających się zabiegów gwałciciela powodowały, że jej obrona słabła by upaść ostatecznie na sekundy przed zbrodnią. Jej spięte ciało, raz po raz wzdrygające się od dotyku męskiego członka w pewnej chwili rozluźniło się w geście poddania. Pośladki rozsunęły się, a uda naprężone do tego stopnia, że unosiły się nad ziemią, opadły gwałtownie. W tej oto chwili poczuła jak twarde prącie wbiło się w jej wnętrze sprawiając potężny ból. Mężczyzna leżący na niej i przygniatający ją do podłogi zaczął ją gwałcić mocnymi i pewnymi ruchami. Kolejne pchnięcia przeszywały jej drobne ciało. Bardzo cierpiała. Ból jaki jej zadawał miał teraz wymiar nie tylko psychiczny ale i fizyczny. Wsuwający się w nią nabrzmiały penis boleśnie obcierał jej narządy. Krwawiła. Silne ręce jednak ściskały jej obolałe piersi, a członek uporczywie dewastował jej delikatne wnętrze. Z każdym kolejnym ruchem mężczyzny z jej ust wydobywało się przeraźliwe wycie. Wyła z bólu, nie mogąc go znieść. Wypływająca z pochwy krew ...
... obmyła członka, który skąpany w tej brudnej czerwieni bezcześcił niewinne ciało w niewyobrażalnie brutalny sposób. Napastnik z wyjątkowym sadyzmem rozszarpywał niemalże swoim narządem mokre od krwi łono. Zaciśnięte w piąstki ręce naprężały się za każdym posunięciem gwałcącego ją mężczyzny. Nadgarstki na których widniała stal kajdanek, miały charakterystyczne czerwone obręcze od napinania kajdan. Piersi, gdy nie były ściskane przez silne ręce gwałciciela ocierały się podłoże, które haratało tę miękką i gładką skórę powodując na twarzy dziewczyny kolejny grymas bólu. Kolejne szybkie pchnięcia, poruszały całym ciałem tej drobnej ofiary, całkowicie bezbronnej i doznającej wyjątkowej krzywdy. Kevin czuł się wspaniale, jak oszalały wyładowywał nagromadzoną przez lata agresję i złość. Opanowanie, które wymagane było we wcześniejszych etapach jego zamierzeń teraz ustąpiło miejsca furii i szaleństwu. Napawał się smakiem jej cierpiącego ciała, smakował je co chwilę przygryzając kark i szyję oraz liżąc mokre od łez policzki. Zapach ich spoconych ciał ocierających się o siebie i wijących w tak bezwstydny, wyuzdany sposób przyprawiały go o zawrót głowy. Podniecenie było niemożliwe do opanowania, a rozkosz jaką czuł zatapiając się raz po raz w jej cudownym, zniewolonym przez jego brutalną siłę wnętrzu, zachęcała tylko do ostrzejszego pieprzenia swojej ofiary. W pewnej chwili, słysząc kolejny jęk katowanej dziewczyny wysunął się z niej i naparł z wielką mocą na jej ciasny odbyt. Mokry od krwi ...