1. Sredniowiecze


    Data: 27.08.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Albastor

    ... puszyste, rude, długie włosy, które opadły na plecy sięgając niemal pupy. Okalały one śliczną jej twarzyczkę z cudownym, prostym noskiem, zielonymi, dużymi oczami i cudownie rzeźbionymi, pełnymi ustami. Do tego wszystkiego cała twarz pokryta była licznymi piegami a uroku dodawał jej śliczny dołeczek w brodzie.
    
    Pomału zaczęła ściągać suknię. Starsza gospodyni ale też i dwie dziewczynki patrzyły jak odsłaniają się jej szczupłe, pokryte piegami ramiona i dalej jeszcze małe ale mocno sterczące do góry cycuszki, płaski brzuszek z cudownym, zdobiącym go pępuszkiem, wreszcie wzgórek łonowy pokryty białymi włoskami, które dopiero się pokazały i miały zamiar zmieniać kolor na czerwony, dopiero nabierające kształtów biodra i wreszcie długie i ślicznie umięśnione uda, między którymi pojawiała się pulchna, z cudowną szczelinką między fałdkami zewnętrznych warg sromowych, pizdeczka. Starsza kobieta patrzyła na nią z coraz większym podziwem. Widziała przecież goło i pozostałe dwie dziewczynki ale przecież Bogumiła była z nich zdecydowanie najpiękniejsza a świeżość jej dziewczęcego ciałka, biła tamte dwie na głowę. Wiedziała też, że jest z nich najmłodsza, gdyż tamte skończyły już 15 wiosen.
    
    Bogumiła znalazła się w ciepłej wodzie i wtedy dopiero zaczęło dokuczać jej zmęczenie. Dobromiła i Lesia obmywały jej delikatne ciało uzbrojone w miękkie ściereczki. Nigdy przedtem nikt jej nie pomagał w tej czynności, no może tylko mama gdy była malutką dziewczynką, dlatego teraz czuła, że dzieje ...
    ... się z nią coś dziwnego, szczególnie gdy dziewczyny delikatnie pocierały jej cycuszki, krągłą pupcię, czy lekko naciskając delikatną pizdeczkę. Czuła jak twarde sutki jeszcze bardziej twardnieją i dziwnie swędzą, jak po całym ciele przebiegają jej dreszczyki, szczególnie tam, gdzie któraś z dziewcząt ją dotykała, wreszcie jak swędzi ją pisia a w brzuszku jakby zalęgło się stado motyli. Nie znała tych odczuć, przynajmniej nie do tego stopnia. Doznawała ich jedynie wtedy, gdy wieczorem lub nocą jeździła rączką po swojej pizdeczce na nocne mary wspominające gwałt na jej matce i małej siostrzyczce. Wtedy jednak odrzucała te odczucia jako całkowicie nie chciane, związane z bardzo przykrymi wspomnieniami. Teraz jednak sprawiały jej coraz więcej przyjemności i była wdzięczna tym swoim nowym koleżankom, że ją do takiego stanu doprowadzały.
    
    Wreszcie kąpiel dobiegła końca. Lesia zniknęła na chwilę a Dobromiła owinęła ją w ręcznik i mocno nim tarła, żeby jej ciało nabrało jeszcze większej jędrności i powabu. Druga dziewczyna wróciła, niosąc śliczną suknię, w którą Bogumiłę przystroiły.
    
    - Teraz pokażcie nowej koleżance pałac biskupi. Oczywiście tylko te izby, w których możecie przebywać – starsza kobieta przystąpiła do stałych swych obowiązków a więc do przygotowania uroczystej wieczerzy.
    
    Z głośnym śmiechem wędrowały przez przestronne korytarze papieskiego pałacu. Bogumiła pierwszy raz, chyba od najazdu na wioskę, czuła się swobodnie i radośnie. Nareszcie zachowywała się tak jak ...
«1234...»