1. Lalus z klasy maturalnej


    Data: 29.08.2024, Kategorie: Bi Autor: PanJowak

    ... zdążyłem nawet uklęknąć, by strzelił mi do buzi. Wyssałem jedynie końcówkę spermy z jego powoli wiotczejącego penisa.Poszliśmy razem pod prysznic. Umyliśmy się nawzajem, ocierając się o siebie, ale już nie uprawialiśmy seksu. Mecz zdążył już się skończyć, ale po dobrym seksie mieliśmy dobry apetyt, więc dokończyliśmy kolację. Poleżeliśmy na kanapie, przytulając się do siebie przy włączonym telewizorze. „Jak ci się podobało?”, zagaiłem. „Było świetnie. Od jakiegoś czasu zastanawiałem się, jak to jest z facetem. A ty byłeś świetnym nauczycielem, nie myślałeś tylko o sobie…”. Miło było to słyszeć, zaczęliśmy się całować i wzajemnie masturbować. Tym razem doszliśmy w tej samej chwili, patrząc sobie w oczy. Byłem nim naprawdę zauroczony.Po wszystkim, około północy, mój seksowny, młody kochanek stwierdził, że musi wracać do domu. Namawiałem, żeby został na noc, ale odmówił. W zamian zaproponował, żebyśmy następnego dnia znowu poszli razem pobiegać. Całą noc myślałem o tym, co zrobiliśmy. Wahałem się pomiędzy wycofaniem się i próbą całkowitego zerwania znajomości, a kontynuacją tego romansu najdłużej, jak tylko się da. Czyli pewnie do wyjazdu chłopaka na studia, bo zwierzył się, że ma takie plany. Wybrać własne uczucia, czy wierność wobec żony?W sobotni poranek znowu się spotkaliśmy. Strój mocno podkreślał kształty jego wysportowanego ciała. Już miałem ochotę go wyruchać w tę wydepilowaną, ciasną pupę. Chyba to wyczuł, bo od razu zaproponował, żebyśmy pobiegli za miasto, do rzadko ...
    ... uczęszczanego zagajnika. Był do niego spory kawałek, męczący tym bardziej, że ciężko biega się z penisem w erekcji. Gdy tam dotarliśmy i stwierdziliśmy, że nikogo nie ma w pobliżu, od razu rzuciliśmy się na swoje usta. Świetnie całował.Gdy uklęknąłem i zacząłem rozpinać mu spodnie, spojrzał na mnie poważnie i powiedział, „jest mi z tobą świetnie, ale musisz wiedzieć, że nie będę twoim chłopakiem. Możemy uprawiać seks w tajemnicy, ale nic poza tym”. Wyjaśniłem mu, że też nie mam zamiaru zrywać z żoną i potajemne schadzki są wszystkim, czego chcę. W gruncie rzeczy mieliśmy takie same oczekiwania odnośnie tej znajomości. Klęcząc i cały czas patrząc mu w oczy, zsunąłem mu spodnie i bokserki. Zacząłem pieścić językiem jego zwiotczałego penisa, lizać i ssać. Stanął w moich ustach. Był trochę zdenerwowany, cały czas obserwował, czy ktoś nie idzie, dlatego trochę zajęło, zanim doszedł. Wystrzelił mi do buzi, wszystko z przyjemnością połknąłem.Szybko podciągnął spodnie. Zacząłem go całować, licząc na to, że teraz on zaspokoi mnie, ale za bardzo bał się, że ktoś nas zobaczy. „Dobra, możemy wracać, ale pod warunkiem, że dziś do mnie wpadniesz i się odwdzięczysz”. Uśmiechnął się zadziornie i odpowiedział, „zobaczymy, czy będę miał ochotę”. Przyparłem go do drzewa i zacząłem całować po szyi. Byłem ekstremalnie podniecony i miałem na niego wielką ochotę. Ale nie pozwolił działać, więc co miałem zrobić… Pobiegliśmy z powrotem. Nie dał się zaprosić, więc wróciłem do domu i sobie zwaliłem. ...
«1...345...8»