1. Niby spokojna przyjaciółka


    Data: 16.11.2019, Autor: takitam98

    Razem z moją przyjaciółką umówiliśmy się w parku, który znajduje się przed jej domem. Mimi bo tak na nią mówię jest niesamowicie seksowną dziewczyną z niezwykle dużym biustem oraz krągłym tyłeczkiem. Gdy ją dostrzegłem, mało i bym nie upadł z wrażenia, ponieważ miała na sobie luźną bluzeczkę w kwiatki z dużym dekoltem oraz króciutkie spodenki, które podkreślały jej wspaniałe nóżki i krągły tyłeczek. Na przywitanie chciałem jej dać zwykłego buziaka w usta, jednak ona przywarła do mnie swoimi ustali na dłużej, jej język delikatnie wsunął się do much ust, zaczął się namiętny taniec, który według mnie trwał wieczność. Rzuciła się mi na szyję, swe nogi oparła o moje biodra, złapałem ją za jej pośladki i dalej ją całowałem, długo i namiętnie… W końcu nasz pocałunek się zakończył. Gdy Mimi stanęła nogami na ziemi, złapała mnie za rękę i pociągnęła w stronę jej dwupiętrowego domu z wielkim ogrodem. Idąc przez park nie mieliśmy możliwości rozmowy, ponieważ prawie tam biegliśmy, przyczyną tego była jej wielka chęć na mnie i zawartość mojego rozporka. Wchodząc przez furtkę powiedziała mi z uśmiechem na twarzy: "Nikogo u mnie nie ma, rodzice pojawią się dopiero w przyszłym tygodniu”. Szliśmy ogrodem przed domem patrząc się na siebie, nagle złapałem ją za pośladki, ona tylko uwodzicielsko się na mnie spojrzała i weszliśmy do domu. Mieszkanie jej rodziców było olbrzymie, bardzo przestrzenne, pełno w nim było obrazów, po zamknięciu drzwi przez Mimi, niespodziewanie rzuciła się na mnie, ...
    ... znów namiętnie całując, tym razem szybko, nachalnie. Przywarła swoimi biodrami do moich posuwając nimi delikatnie podczas pocałunku, z pewnością poczuła podniecenie w moich spodniach, ponieważ zrobił się tam niemały namiot. Ruszyliśmy w stronę ogrodu za domem, był tam miękki, duży leżak otoczony różnymi kolorowymi kwiatami, w dodatku sączyła się w tle spokojna muzyka, tworzyło to niesamowity klimat. Pchnąłem ją delikatnie na materac, spojrzałem na nią, wyglądała niesamowicie kusząco, położyłem się obok niej, parzyłem się jej prosto w oczy, były wspaniałe, błękitne, pełne życia, szczęścia i szaleństwa. Pocałowała mnie w usta, delikatnie, lecz bez użycia języka. Pogłaskałem ją po włosach… Leżeliśmy bezczynnie chwilkę patrząc się na siebie. Nie wiadomo jak, nagle we mnie coś wstąpiło, ściągnąłem z niej jej przewiewną koszulkę, zacząłem ją lizać i całować po jej wspaniałym brzuszku, robiłem jej mokre malinki, była niesamowicie napalona. Nie musiałem jej prosić, bo sama z siebie ściągnęła stanik, jednak ja, żeby się z nią podroczyć jeszcze nie dotknąłem jej nabrzmiałych piersi, zacząłem robić z jej karkiem to samo co z brzuszkiem, ona jednak nie wytrzymała. Rzuciła się na moje spodnie chcąc dostać się do jej obiektu pożądania, nim się obejrzałem, leżałem w samej koszulce i skarpetkach. Najpierw zaczęła delikatnie masować moje przyrodzenie ręką, robiła to z niesamowitą wprawą, następnie zaczęła go delikatnie całować, każdy milimetr został przez Mimi zbadany, by w końcu całe moje 18 cm ...
«123»