1. Urlop 8


    Data: 25.05.2019, Kategorie: Sex grupowy Dojrzałe Autor: mario3500

    ... wystarczy, jestem pewien, że słońce mu już nie zaszkodzi. Nasmarowałyście mnie bardzo dokładnie i jeszcze bardziej czule, co widać gołym okiem, bardzo dziękuję.
    
    Robert pocałował córki w policzki i zabrał się za smarowanie Magdy. Nie chciał prowokować analogicznych sytuacji więc szybciutko rozprowadzał oliwkę po jej ciele. Faktem jest, że jak przyszło do smarowania piersi, pozwolił sobie na nieco dłuższą ich celebrację. Kiedy i brzuch Madzi błyszczał się w słońcu, kolej przyszła niestety na jej słodką szparkę. Ta mała szelma, z uśmiechem na twarzy, rozsunęła bardzo szeroko uda i palcem wskazał na swoja cipkę. Dawno nie widziałam tak nieporadnego Roberta. Nalał sobie oliwkę na dłoń i ostrożnie, jakby ta mała cipka miała go poparzyć, położył na niej dłoń. Magda głęboko westchnęła i uniosła biodra wyżej, bardziej ją eksponując. Robert jednak powstrzymał się od tego, czego ona zapewne oczekiwała. Żaden z jego palców nie zawitał w jej pochwie, co nie omieszkała zakomunikować, grymasem gniewu na twarzy. Kiedy jednak, już było po wszystkim, ta błyszcząca się cycatka pocałowała Roberta w policzek i z zadowoleniem na twarzy położyła się obok Zbyszka. Na to tylko czekała Karolina, która szybciutko zajęła miejsce swojej siostry. Położyła się na brzuchu i unosząc pupę do góry, zatrzęsła nią mówiąc:
    
    - Tato teraz moja kolej. Mam nadzieję, że bardziej się postarasz i zrobisz to dokładniej.
    
    Zbyszek zaczął w tym czasie smarować moje piersi. On nie musiał się kryć z tym, że bardzo ...
    ... go to podnieca, więc bez oporów pieścił je obserwując jednocześnie poczynania Roberta. Wcześniejsze doświadczenia z Magdą wcale nie ułatwiły Robertowi zadania. Dupka Karoliny była wyjątkowo zgrabna, a ta mała zołza wypinała ją w jego kierunku, prowokując do dogłębniejszej penetracji jej zakamarków. Muszę przyznać, że współczułam mężowi, domyślałam się jaki ma galimatias w głowie. Z trudem, ale jakoś uporał się z jej pupą i nogami. Musiał teraz przystąpić do kolejny wyzwań. Karolina leżąc na plecach, patrząc się Robertowi w oczy, ujęła w dłonie swoje cudne piersi, i z uśmiechem zakomunikowała:
    
    - No śmiało tato, nie ugryzą cię.
    
    Wywołało to śmiech u obserwujących jego zmagania. Biedny Robert polał olejkiem jej piersi i delikatnie, jak tylko był w stanie, zaczął rozcierać go po nich. Karolina z zamkniętymi oczami cichutko mruczała. Widać było, że Robert trochę oswoił się z tym subtelnym dotykiem, i coraz śmielej zaczął masować jej duże piersi, ku swojemu i jej zadowoleniu. Brzuch Karoliny w szybkim tempie zaczął się błyszczeć, podobnie jak jej śliczne cycki. Jednak ostentacyjne, powolne i zmysłowe rozsuwanie ud, uświadomiło mu, że jej słodka cipka czeka. Prowokowanie, jako cecha charakteru, jest chyba dziedziczna. Bo ta starsza córunia mamuni, z ujmującym uśmiecham na ustach, zakomunikowała:
    
    - Mam nadzieję tato, że tym razem bardziej się postarasz. Chyba nie chcesz żeby twoja kochana córeczka, poparzyła sobie cipeczkę na słońcu?
    
    Z trudem powstrzymywałam się, żeby nie ...
«12...789...13»